Gremlin – nowy rosyjski „hipersonik” czy raczej „hiperfejk”?

Rosyjskie media piszą o planowanych na 2023 rok testach nowej rakiety hipersonicznej Gremlin, przeznaczonej m.in. dla myśliwców 5. generacji Su-57. Ukraińscy eksperci zwracają uwagę, że rzekomo nowe informacje dotyczą tak naprawdę starego projektu.

Jak podaje na swoich stronach internetowych rosyjska gazeta „Izwiestija”, w 2023 roku przetestowana ma zostać nowa rakieta hipersoniczna. Z uwagi na niewielkie rozmiary, może stać się uzbrojeniem samolotów 5. generacji Su-57 i innych maszyn lotnictwa operacyjno-taktycznego.

Chodzi o lotniczą rakietę hipersoniczną znaną pod nazwą „Gremlin” (także GZUR, od hipersonicznej rakiety naprowadzanej), której próby mają ruszyć za dwa lata. Ma ona być mniejsza niż rakieta Ch-47M2 systemu Kinżał. Dzięki temu, będzie mogła być przenoszona nie tylko przez ciężkie bombowce, myśliwce przechwytujące MiG-31, ale także nosiciele rakiet Tu-22M czy myśliwce takie, jak Su-57, Su-30SM czy Su-35.

Rosyjscy eksperci twierdzą, że będzie to broń bardzo wysokiej klasy, przed którą nie mogą chronić istniejące obecnie systemy obrony powietrznej.

Jak informowaliśmy, na początku lutego br. rosyjski minister obrony, Siergiej Szojgu powiedział, że organizowane są dodatkowe zamówienia na broń hipersoniczną oraz broń precyzyjną dalekiego zasięgu. Dodał, że zamówienia te są nadzorowane osobiście przez prezydenta Rosji, Władimira Putina.

Izwiestija” twierdzi, że posiada wgląd do grafiku, z którego wynika, że GZUR powinien rozpocząć państwowe testy w 2023 roku. Z dokumentów wynika, że prace badawczo-rozwojowe nad rakietami „Gremlin” ruszyły w listopadzie 2018 roku. Wówczas ministerstwo obrony Rosji podpisało kontrakt na realizację zamówienia z korporacją KTRW (Takticzieskoje rakietnoje woorużenie – Taktyczne Uzbrojenie Rakietowe).

W najbliższym czasie mają rozpocząć się próby napędu. W tym miesiącu Biuro Konstrukcyjne Sojuz podało, że prowadzi testy stacjonarne w ramach prac badawczo-rozwojowych Gremlin nad nowym silnikiem dla rakiet hipersonicznych, oznaczonych „produkt 70”.

W podobnym czasie pojawiły się doniesienia o testowaniu na myśliwcach Su-57 funkcjonalnych, wielkogabarytowych makiet hipersonicznych rakiet kierowanych nieznanego typu. Miały one być umieszczane w wewnętrznym luku tego samolotu. Wcześniej informowano, że tego rodzaju broń ma docelowo być przenoszona również przez Tu-22M3 oraz samoloty lotnictwa operacyjno-taktycznego.

W dokumentach pojawiają się też wzmianki o głowicy samonaprowadzającej „Grań K-02”, opracowywanej przez Biuro Konstrukcyjne „Dietal”. Wiadomo, że wariant tej aktywno-pasywnej głowicy samonaprowadzającej wykorzystywany jest w zmodernizowanych rakietach przeciwokrętowych. Może to wskazywać, że nowa broń będzie w stanie razić nie tylko cele naziemne, ale też nawodne. Na razie nie wiadomo, czy rozpatrywany jest wariant z głowicą nuklearną.

Ekspert wojskowy Dmitrij Korniew twierdzi, że niedawno na Su-57 testowano właśnie makiety rakiet Gremlin. Zwraca uwagę, że choć o pracach nad taką bronią wiadomo już od dawna, to szczegóły pozostawały nieznane. Zaznaczył, że małe gabaryty rakiety umożliwiają wykorzystywanie jej przez konwencjonalne myśliwce oraz bombowce inne niż strategiczne.

Rakiety hipersoniczne są obecnie skrajnie trudne do przechwycenia i zestrzelenia. Wyposażone w nie Su-57 z uwagi na zasięg mogą przeprowadzać precyzyjne, niemożliwe do odparcia uderzenia na ważne cele przeciwnika, jak sztaby, stacje radarowe, okręty” – mówi Korniew. Dodał, że nic nie stoi na przeszkodzie, by w razie pomyślnych testów rakiety Gremlin weszły na wyposażenie także zmodernizowanych bombowców Tu-95 i Tu-160.

Oficjalne, przewidywane charakterystyki tych rakiet hipersonicznych są niedostępne. Rosyjskie media szacują, że GZUR mają mieć zasięg do 1,5 tys. km i osiągać prędkość Mach 6, sześć razy większą od prędkości dźwięku.

Obecnie Rosjanie testują lub wprowadzają do użytku kilka typów rakiet hipersonicznych dalekiego zasięgu, przeznaczonych zarówno dla systemów naziemnych, jak i dla okrętów oraz lotnictwa bojowego. W przypadku okrętów wiadomo o pomyślnych wynikach testów systemu Cyrkon, przeznaczonego dla okrętów wojennych, w tym również podwodnych. Rosyjskie strategiczne siły rakietowe wyposażane są już w międzykontynentalne rakiety balistyczne z hipersonicznymi blokami szybującymi Awangard. Do służby wprowadzane są też zmodernizowane myśliwce przechwytujące MiG-31K uzbrojone w rakiety hipersoniczne Kinżał, o zasięgu 2 tys. km. Są one jednak zbyt duże, by zmieścić się np. w luku wewnętrznym Su-57.

Rosyjskie media odnotowują też prace nad bronią hipersoniczną w innych krajach, szczególnie w Chinach i państwach członkowskich Unii Europejskiej. Zaznaczono, że coraz więcej środków w taką broń inwestują Amerykanie, żeby dogonić Rosjan. Najbardziej zaawansowany w USA program dotyczy konwencjonalnych rakiet odpalanych z powietrza AGM-183A.

Przeczytaj: Rosja: S-500 będzie „antidotum” na broń hipersoniczną

“Hiperfejk”?

Sprawie doniesień na temat rakiet Gremlin przyjrzał się też ukraińskie serwis „Defense Express”. Według niego, podawane przez rosyjskie media informacje na ten temat są mało wiarygodne, a całość to „hiperfejk” na użytek propagandy Kremla.

Ukraiński autor Ołeksij Jarowyj uważa, że temat GZUR podjęto z inspiracji rosyjskiego eksperta, K. Siwkowa, który zaczął zachwalać niewrażliwość i siłę uderzenia rakiet Gremlin, przewidując, że stanie się ona „zabójcą” amerykańskich lotniskowców. Według tego eksperta, że waga rakiety ma wynosić około 1,5 tony, włącznie z głowicą bojową o masie 500 kg. Miałaby ona być porównywalna z rakietą manewrującą Ch-32, ważącą 6,5 tony. Z kolei „entuzjastyczny” rosyjski serwis Avia Pro dodał do tego, że państwowe testy Gremlina rozpoczną się w latach 2022-2023, a w 2025 broń ma wejść do służby.

Zdaniem ukraińskiego autora, obecne doniesienia na temat systemu Gremlin to w rzeczywistości swego rodzaju „odgrzewany stary kotlet”, a ściślej „kaczka dziennikarska”. Zwraca uwagę, że w grudniu 2017 roku ukazał się artykuł bardzo podobny do tego, jaki zamieściła ostatnio „Izwiestija”. Już wówczas pisano, że w Rosji trwają prace nad taktyczną rakietą typu GZUR zdolną do działania w warunkach silnej obrony powietrznej. Pisano też, że rakieta ma osiągać prędkość Mach 6 i zasięg 1,5 tys. km. Dane te miały pochodzić z raportu byłego dowódcy rosyjskiego lotnictwa, Aleksandra Zielina (wspomniano o tym w tekście na łamach “Izwiestija”), który w 2013 roku mówił o realizowaniu w Rosji programu rakiet hipersonicznych, zakładającego zbudowanie i uruchomienie produkcji seryjnej pocisku o takich charakterystykach do 2020 roku. W artykule tym pisano też, że rakieta ma być wyposażona w silnik „produkt 70”, głowicę samonaprowadzającą Grań-75, będącą modyfikacją głowicy Grań-K. Wysuwano też przypuszczenie (w grudniu 2017 roku), że skoro do 2020 roku ma ruszyć produkcja seryjna, to w tamtym czasie zapewne trwały już jakieś testy.

Jarowyj twierdzi na podstawie podobieństwa obu tekstów, że już w 2017 roku pewne informacje na ten temat „podrzucono” zachodniej prasie, „a teraz to wyciągnęli, nazwali <<Gremlinem>> i znowu wypuścili w przestrzeń informacyjną”.

Rzecz nawet nie w tym, że autorzy pierwszego artykułu [z „Izwiestija” – red.] przepisali fakty z drugiego [z 2017 roku – red.], ale w tym, że w swoim artykule datują początek prac nad GZUR na listopad 2018 roku, podczas gdy drugi artykuł stwierdza, że w 2017 roku rakieta już była testowana i do 2020 roku planuje się uruchomić seryjną produkcję, „do 50 produktów rocznie”! Który z nich pisze nieprawdę?” – pyta ukraiński autor.

Defense Express” zaznacza też, że w nowym artykule nie ma żadnych nowych danych taktyczno-technicznych nowej broni, bo wszyscy odnoszą się do raportu Zielina z 2013 roku, który również formułował w nim jedynie przypuszczenia odnośnie rakiety, której jeszcze wtedy nie zbudowano.

Podkreśla też, że nawet zakładając, iż program Gremlin faktycznie wystartował jesienią 2018 roku, to podawany czas zbudowania rakiety, czyli niespełna cztery lata, jest bardzo optymistyczny. Choćby dlatego, że mamy 2021 rok, a silnik do nowej rakiety hipersonicznej wciąż nie został przetestowany. Zapowiedzi o uruchomieniu produkcji seryjnej w 2025 roku ukraiński autor uważa za „fantastykę”. Przypomina, że rakietę 40N6 dla systemów S-400 dopracowywano przez 10 lat.

Jarowyj przyznaje jednak, że z doniesień mediów rosyjskich wynika, że w Rosji trwają prace nad jakąś kierowaną rakietą hipersoniczną dla lotnictwa wojskowego. Uważa zarazem, że podawane gabaryty Gremlina są i tak za duże, by zmieściła się ona swobodnie w wewnętrznym luku uzbrojenia Su-57. Jego zdaniem, Rosjanom zależy raczej na propagandowym pokazaniu światu, że będą mieć myśliwiec 5. generacji zdolny do przenoszenia nowoczesnych rakiet hipersonicznych.

Na koniec, ukraiński analityk przypomina opinię rosyjskiego eksperta K. Riabowa, który we wrześniu 2019 roku pisał, że możliwość wyposażenia Su-57 w obiecujące rakiety hipersoniczne to projekt „odnoszący się do odległej przyszłości, a jego realna perspektywa jeszcze długo pozostanie niejasna”.

Czytaj także: Forbes: Rosyjskie pociski hipersoniczne Kinżał są produkowane głównie na pokaz

iz.ru / defence-ua.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply