Przedstawiciele rządów Iranu i Armenii rozmawiali o zaopatrywaniu tego drugiego państwa w gaz ziemny właśnie przez Irańczyków.

We wtorek minister ropy Iranu Dżawad Owdżi podejmował w Teheranie ministra administracji terenowej i infrastruktury Armenii Gnela Sanosjana. Jak zrelacjonował portal Muhabarishaji za agencją Shana, ministrowie rozmawiali o handlu gazem ziemnym.

Minister Owdżi stwierdził, że „negocjacje w sprawie wymiany gazu z Turkmenistanu przez Iran dla Armenii rozpoczęły się i wkrótce, ze względu na duże możliwości dystrybucji gazu przez irańską sieć, osiągną dobre wyniki”. Irański minister mówił o transakcjach typu swap, co może oznaczać, że Irańczycy odbieraliby surowiec z Turkmenistanu i eksportowali do Armenii ekwiwalent w swoim surowcu.

Owdżi określił rozmowy z Ormianinem jako pozytywne i konstruktywne. Według niego osiągnięto w toku negocjacji dobre porozumienie w sprawie zwiększenia eksportu gazu, produktów petrochemicznych i kompleksowego rozwoju.

Iran i Turkmenistan należą do państw o największych zasobach gazu ziemnego na świecie. Ten pierwszy przez lata był ograniczony przez sankcje USA. Turkmenistan, ze względu na swoje śródlądowe położenie nie ma zdywersyfikowanych rynków eksportowych. Pierwotnie uzależniony od rosyjskich linii przesyłowych, w 2008 r. Turkmenistan otworzył gazociąg do Chin. Od tego czasu ponad 90 proc. eksportu turkmeńskiego “błękitnego paliwa” przypada właśnie na to państwo.

Iran, którego relacje z Azerbejdżanem są napięte, próbuje współpracować z Armenią. Ze względu na zamknięcie granic tej ostatniej z Azerbejdżanem i Turcja, Iran pozostaje jedynym obok Gruzji, oknem na świat dla Ormian.

Muhabarishaji.com/Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply