Chiny wstrzymały eksport metali ziem rzadkich i innych surowców ważnych dla innowacyjnych sektorów przemysłu, co należy traktować jako salwę odwetową w wojnie celnej rozpoczętej przez Amerykanów.
Wysyłki kluczowych minerałów zostały zawieszone w zeszłym tygodniu, co zwiększyło ryzyko dla firma spoza Chińskiej Republiki Ludowej podała agencja Reuters, powołując się na źródła zbliżone do Pekinu. Po nałożeniu przez prezydenta Donalda Trumpa wysokich ceł na towary chińskie, Pekin ograniczył eksport siedmiu rzadkich materiałów ziemnych i pokrewnych wykorzystywanych w przemyśle motoryzacyjnym, obronnym i energetycznym, zrelacjonował brytyjski „The Independent”.
Eksporterzy chińscy, pragnący realizować wywóz tych surowców, muszą teraz składać wnioski o licencje do Ministerstwa Handlu. Proces ten może potrwać od sześciu lub siedmiu tygodni do kilku miesięcy, według nieoficjalnych informacji uzyskanych w ChRL przez Reutera.
Zagraniczne dostawy tych kluczowych materiałów i magnesów, niezbędnych do montażu samochodów, robotów, a nawet dronów i pocisków, zostały wstrzymane 4 kwietnia, ponieważ firmy rozpoczęły oczekiwanie na licencje rządowe, twierdzi „The Independent”. Jeden z eksporterów oświadczył, że swoim kontrahentom przedstawia perspektywę czasową 60 dni.
Chiny produkują ponad 90 procent niektórych z najważniejszych na świecie minerałów ziem rzadkich, takich jak itr, dysproz i terb, a nowe ograniczenia eksportowe zrywają linie dostaw do użytkowników na całym świecie. Eksperci, na których pogląd powołuje się brytyjska gazeta, obawiają się, że jeśli wstrzymanie eksportu potrwa dłużej niż dwa miesiące, może wyczerpać istniejące zapasy tych minerałów zgromadzone przez klientów.
2 kwietnia Donald Trump ogłosił nałożenie bazowej stawki cła importowego na poziomie 10 proc., która zaczęła obowiązywać w sobotę. Wiele państw zostało jednak obłożonych dodatkowką stawką, jako te, które mają według prezydenta USA, prowadzić nieuczciwą politykę handlową wobec jego państwa. W praktyce miarą tej nieuczciwości stała się dla Trumpa wysokość ujemnego salda USA w relacjach handlowych z danym państwem.
Wśród państw świata ChRL została obłożona jednym z najwyższych łącznych poziomów oclenia – 54-procentową stawką. Jednak także najbliżsi sojusznicy USA w regionie Azji Wschodniej i Azji Południowo-Wschodniej zostali obciążeni podwyższonymi taryfami – Japonia (24 proc.), Korea Południowa (25 proc.), Tajwan (32 proc.), Tajlandia (36 proc.).
Cios wymierzony został państwu tak znaczącemu geokonomicznie i geopolitycznie, jak panująca nad cieśninami Indonezja, oclona na poziomie 32 proc. Perspektywiczny potencjalny partner w ograniczaniu Chin – Wietnam został obłożony cłem importowym na poziomie 46 proc. Kluczowe dla Waszyngtonu w jego rozgrywce o pozycję mocarstwową – Indie, zostało obłożone cłem 26-procentowym.
Pekin zapowiedział w odwecie, że od 10 kwietnia nałoży dodatkowe cła w wysokości 34 proc. na wszystkie towary importowane z USA. W poniedziałek Trump odpowiedział na to w tonie ultimatum, iż jeśli do 8 kwietnia ChRL nie wycofa się z ruchu odwetowego on podwyższy cło na chiński import o 50 proc. Groźba została spełniona w środę. Jeszcze tego samego dnia Pekin zareagował podniesieniem cła importowego na amerykańskiego towary do 84 proc.
Już 9 kwietnia Trump zawiesił wszystkie dodatkowe cła importowe wobec wszystkich państw oprócz ChRL. Wobec nich podniósł cło do 145 proc. na co Pekin zareagował stawką 125-procentową.
independent.co.uk/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!