Ceny gazu zaczęły bić rekordy od lat 2021 r., a wysokie ceny dodatkowo napędziła rosyjska inwazja na Ukrainę z lutego zeszłego roku. Jednak historyczne zwyżki mamy już za sobą.

Cena gazu na europjskich giełdach spadła w środę poniżej 400 dolarów za 1000 metrów sześciennych, podał ukraiński portal Korrespondent.net. Podkreślił on, że giełdowa cena “błękitnego paliwa” spadła poniżej tego poziomu po raz pierwszy od 8 lipca 2021 r. Dane z londyńskiej giełdy (ICE) świadczą, że dzienny spadek ceny wyniósł 2,4  proc.

Portal łączy spadek cena gazu w Europie z wysokim poziomem zapełnienia magazynów gazu, rekordowym wwozem skroplonego gazu ziemnego (LNG) oraz ciepłą pogodą. Zapełnienie magazynów przekracza już po zakończeniu sezonu grzewczgo 62 proc., a podaż LNG z terminali do systemów przesyłowych w Europei w kwietniu osiągnęła maksimum za całą historię pomiarów – 12,07 mld m sześc. m. Rekordowy import LNG do Europie ma utrzymać się także w maju.

Ceny na gaz zaczęły rosnąć długo przed rosyjską inwazją na Ukrainę. Zaczęły bić rekordy na holenderskim węźle w sierpniu 2021 r. Potem stopniowo rosła.

Rozpoczęcie przez Rosję wojny przeciwko Ukrainie stworzyło dodatkowy impuls jej wzrostu, bowiem do 2022 r. właśnie Rosjanie byli głównym dostawcą “błękitnego paliwa” na kontynent. Tymczasem sankcje wprowadzane przez Unię Europejską na Rosję w odpowiedzi na rozpoczęcie wojny oznaczały też marginalizowanie rosyjskiego gazu na unijnym rynku. Rodziło to obawy o jego deficyt.

Rosjanie pogłębiali kryzys sami podejmując decyzje utrudniające dostawy, czy to domagając się od państw unijnych uiszczania zapłaty za surowiec w rublach. Czy to zakręcając nitki gazociągu Nord Stream pod pretekstem napraw. We wrześniu dwie jego nitki zostały zresztą wysadzone, co niedawno skłoniło Rosjan do ich zaczopowania.

Ponieważ państwa unijne zdołały zapewnić sobie wypełnieni magazynów surowca dzięki dostawom z innych krajów, w tym z gazu skroplonego, już w lutym, w raz ze zbliżaniem się końca sezonu grzewczego, ceny błękitnego paliwa zaczęły wyraźnie spadać.

korrespondent.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply