W związku z tureckimi sankcjami władze Armenii postanowiły całkowicie wyeliminować import z Turcji.
O planach Ormian poinformował przedstawiciel Organizacji Wspierania Handlu Iranu. Według niego przedstawiciele Armenii chcą wspierać import z tego państwa aż 2250 towarów, które dotychczas często były wwożone z Turcji, jak podała agencja informacyjna Armen Press.
Irańska instytucja uznała deklarację władz Armenii za sporą szansę dla irańskich przedsiębiorców. W grę wchodzi import towarów konsumpcyjnych jednak Irańczycy twierdzą, że w Erywaniu rozważa się także kupowanie irańskich surowców. Trudno określić jakie irańskie surowce są brane pod uwagę w stolicy Armenii w związku z obłożeniem handlu nimi amerykańskimi sankcjami.
Armenia wprowadziła całkowity zakaz importu z Turcji 20 października, trzy tygodnie po wybuchu zbrojnej eskalacji w Górskim Karabachu. Wszedł on w życie 31 grudnia i ma obowiązywać co najmniej przez sześć miesięcy.
27 września konflikt między Azerbejdżanem a Armenią o Górski Karabach eskalował do postaci pełnowymiarowej wojny. Turcja oficjalnie wspierała Azerbejdżan politycznie i zbrojąc jego armię w drony odgrywające dużą rolę na karabaskim froncie. Nieoficjalnie Turcja werbowała też i wysyłała do Azerbejdżanu setki syryjskich islamistów mających walczyć z Ormianami. Eskalacja zakończyła się klęską Ormian i zajęciem przez Azerbejdżan jednej trzeciej spornego obszaru oraz całej “strefy buforowej” wokół niego oraz likwidacją sił ormiańskich w Górskim Karabachu, które zostały zastąpione przez rosyjski kontyngent pokojowy.
Tym samym podmiotowość utraciła Republika Arcachu, która funkcjonowała w Górskim Karabachu od początku lat 90 kiedy to w toku działań wojennych miejscowi Ormianie uniezależnili się od Baku. Po pierwszej wojnie w regionie Turcja przyłączyła się do blokady nałożonej na region i wspierającej go Armenii.
armenpress.am/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!