Sprawa wyszła na jaw, gdy historycy zwrócili się do MSW o informację w sprawie konkretnych więźniów. Okazało się, że niczego w archiwach już nie ma.

Według informacji jakie pojawiły się w mediach niszczone są tzw. karty rejestracyjne z danymi skazanego z powodów politycznych, a także z informacjami o łagrach, w których przebywał. Sprawa dotyczy represjonowanych, którzy zostali uwolnieni z łagrów. Ich akta procesowe zostały zniszczone jeszcze w czasach Związku Radzieckiego, od lat 50. ubiegłego wieku. Dowodami które wskazywały na represje i zsyłce do łagrów pozostały jedynie karty rejestracyjne, które teraz są niszczone w państwowych archiwach.

Informację o niszczeniu akt podali historycy z moskiewskiego Muzeum Gułagu. Pierwszy o tajnym rozkazie FSB miał dowiedzieć się historyk Siergiej Prudowski, kiedy szukał informacji dotyczących o represjonowanym mieszkańcu wsi Fiodorze Czazowie skazanym na 5 lat łagru w Obwodzie Magadańskim. W tamtejszym MSW historykowi powiedziano, że akta zniszczono w 1955 roku, a w kartę rejestracyjną więźnia w 2014 roku.

ZOBACZ TAKŻE: Władimir Putin: Józef Stalin był skomplikowaną postacią

Rozkaz FSB nakazuje niszczyć karty rejestracyjne represjonowanych, po 80 lat od ich urodzenia. Nie dotyczy on osób, które w łagrach zginęli – ich akta mają być chronione bezterminowo.

Zdaniem komentatorów twierdzą, że w czasach stalinowskich politycznych więźniów były miliony, a obecna władza zaciera po tym ślady. Tylko w latach 1937-1938 z powodów politycznych skazanych został 1,7 miliona osób.

Kresy.pl / rmf24.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Jedno pytanie: czy oni niszczą karty więźniów, czy karty osób represjonowanych? W gułagach mimo wszystko siedzieli głównie kryminaliści, a nie więźniowie polityczni.

    To jak chodzi o więźniów Związku Sowieckiego, bo do gułagów trafili również Polacy, których winą było to, że byli Polakami oraz ci, którzy znajdowali się na ziemiach okupowanych przez sowietów od 1939r. Wywożono wtedy urzędników, policjantów, ogólnie ludzi z autorytetem wśród Polaków.