Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie opublikowało na początku marca raport. Wskazano w nim na nieprzygotowanie amerykańskiego przemysłu, w tym zbrojeniowego, do możliwego długotrwałego konfliktu z Chinami.

W marcowym raporcie think tanku Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie (CSIS) wskazano, że amerykańskiej bazie przemysłowej brakuje zdolności, szybkości reagowania i elastyczności, potrzebnych do zaspokojenia potrzeb amerykańskiej armii. Tymczasem chińska baza przemysłu obronnego w coraz większym funkcjonuje w "trybie wojennym" i w niektórych obszarach przewyższa Stany Zjednoczone.

Twórcy raportu podkreślają, że dwadzieścia lat temu USA wydawały dziewięciokrotnie więcej na obronność niż Chiny. Obecnie wydają na ten cel mniej niż trzy razy więcej od ChRL. Analitycy wskazują, że Waszyngton ma dodatkowo zobowiązania globalne, a Chiny nie.

Wojskowe władze Nigru ogłosiły zerwanie umowy umożliwiającej stacjonowanie amerykańskich żołnierzy w tym afrykańskim państwie i wezwały do ich wycofania.

Informująca o sprawie rosyjska RBK podkreśla, że władze Nigru podjęły taką decyzję po wizycie w tym kraju urzędników administracji Joe Bidena. Delegacji przewodniczyli zastępca sekretarza stanu do spraw Afryki Molly Phee i generał Michael Langley, dowódca Dowództwa Afrykańskiego Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Wizyta miała na celu ustabilizowanie relacji po zwrocie w polityce zagranicznej jakiego dokonała nowa junta, która zerwała wcześniej współpracę z Francja, a zacieśniła ją z Rosją i prorosyjskimi państwami Sahelu.

Informację o zerwaniu umowy przekazał rzecznik Narodowej Rady Ochrony Ojczyzny, oficer sił powietrznych Amadou Abdramane. Jak dodał decyzja ta wchodzi w życie ze skutkiem natychmiastowym.

W sobotę chińscy naukowcy przedstawili w Pekinie wstępny projekt propozycji, które mogą zostać ujęte w prawo tego państwa dotyczące sztucznej inteligencji.

W projekcie ustawy zwrócono uwagę na kwestie rozwoju praktyki przemysłowej w trzech obszarach: danych, mocy obliczeniowej i algorytmów, powiedział chińskiemu dziennikowi "Global Times" Zhao Jingwu, profesor nadzwyczajny w Szkole Prawa Uniwersytetu BeiHang. Zhao powiedział, że propozycja wprowadza również system ubezpieczeń AI. Ponadto proponuje poprawę umiejętności cyfrowych obywateli, mając na celu zapobieganie zagrożeniom dla bezpieczeństwa związanym z technologią po stronie użytkownika i kontrolowanie tych zagrożeń.

Opracowanie projektu mowego prawa może przygotować reakcje na zagrożenia bezpieczeństwa i im zapobiegać, a także kierować i regulować zdrowy, uporządkowany i życzliwy rozwój chińskiego przemysłu sztucznej inteligencji, uznał Zhang Linghan, jeden z czołowych jego autorów z Chińskiego Uniwersytetu Nauk Politycznych i Prawa, a także jedna z zaledwie dwóch chińskich ekspertów zasiadajacych w organie doradczym ONZ ds. sztucznej inteligencji. Uznał on, że projekt pokazuje także "chińską mądrość" w zarządzaniu sztuczną inteligencją na poziomie międzynarodowym, zacytował „Global Times”.

Premier Belgii Alexander De Croo określił izraelskiego działania wobec Strefy Gazy jako „taktykę głodzenia” i nazwał ją  „niedopuszczalną”.

De Croo odniósł się do sytuacji w palestyńskiej eksklawie we wspisie na X. "Izrael musi pilnie zapewnić większy dostęp humanitarny do Gazy" - uznał szef belgijskiego rządu, który zadeklarował też pełne poparcie dla Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) określając ją mianem "filaru pomocy dla ludzi w Gazie" i wyrażając wobec jej szefa, Philippe'a Lazzariniego kondolencje z powodu śmierci 160 współpracowaników agencji w wyniku izrelskiej ofensywy na palestyński region.

 

W niedzielnym wywiadzie dla CBS szefowa Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF), Catherine Russell mówiła o sytuacji dzieci w Strefie Gazy oblężonej przez Izraelczyków.

Russell potwierdził, że liczba dziecięcych ofiar działań zbrojnych w Strefie Gazy przekroczyła liczbę 13 tys. Może ona jednak nie wyczerpywać wszystkich strat ludzkich, bowiem odnotowuje się pewną liczbą dzieci zaginionych. „Tysiące innych zostało rannych lub nie możemy nawet określić, gdzie one się znajdują. Mogły utknąć pod gruzami” – dodała szefowa UNICEF. Jak podkreśliła - „Nie widzieliśmy takiego wskaźnika zgonów wśród dzieci w prawie żadnym innym konflikcie na świecie” - przytoczyła irańska telewizja PressTV.

Russell podkreślała również problemy z dostępem pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Mówiła, że najskuteczniejszy sposobem przemieszczania tej pomocy są konwoje ciężarówek. Tymczasem napotykają one na „bardzo duże wyzwania biurokratyczne”. Szefowa UNICEF oceniła również, że w Strefie Gazy szerzy się głód.

Z przekazanych przez KE 500 mln euro na produkcję amunicji artyleryjskiej do Polski trafi zaledwie ok. 2,1 mln euro. Do sprawy odniósł się w sobotę rzecznik MON Janusz Sejmej, argumentując, że to wina poprzedników.

KE zdecydowała o przekazaniu, w ramach programu ASAP, europejskim koncernom zbrojeniowym 500 mln euro na zwiększenie zdolności produkcyjnych amunicji artyleryjskiej. Polski przemysł otrzyma jedynie pół procent z tej kwoty. Tymczasem poseł PiS Bogdan Rzońca przekazał, że niemieckie firmy miałyby otrzymać 160 mln euro. W części mediów ukazały się nieco inne dane, sugerujące, że niemieckie firmy dostaną ok. 85 mln. Sprawa wywołała oburzenie w sieci.

"Donald 'Król Europy' Tusk załatwił dla Polski całe 0,42 proc. z unijnego programu produkcji amunicji. Inicjatywa Komisji Europejskiej jest słuszna i potrzebna. Tylko dlaczego z przekazanych 500 mln euro dla europejskich firm zbrojeniowych na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej, Polska otrzymuje zaledwie ok. 2,1 mln euro?" - napisał na platformie X były szef MON, poseł PiS Mariusz Błaszczak.

Pomóż nam dziś dopłynąć do brzegu! Nasz Dzienny koszt wynosi 723 PLN. Do Tej Pory zebraliśmy 0 PLN.
Załoga portalu Kresy.pl
0%