To Polska podczas spotkania głów państw w lutym br. w Paryżu poruszyła kwestię zestrzeliwania rosyjskich rakiet przez siły NATO nad terytorium Ukrainy – oświadczył w sobotę w Kijowie prezydent Andrzej Duda. Słowa polskiego prezydenta były opisywane przez ukraińskie media. W sieci zwrócono uwagę, że nagrania wypowiedzi nie opublikowała jednak Kancelaria Prezydenta RP.
Prezydent Polski Andrzej Duda wypowiadał się w sobotę podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premier Litwy Ingridą Šimonite. Wizyta miała związek z obchodami Dnia Niepodległości Ukrainy. Duda wskazał, że kwestia zestrzeliwania rosyjskich rakiet przez państwa NATO nad terytorium Ukrainy nadal stanowi „czerwoną linię” dla wielu krajów Sojuszu, a dyskusja w ramach tej obronnej organizacji trwa.
“Odnośnie kwestii obrony ukraińskiego nieba, to ona może być realizowana poprzez aktywne użycie środków bojowych państw NATO, jakie są w gestii suwerennych państw NATO, w tym żołnierzy, pilotów państw NATO. To jest kwestia obronnego użycia tych środków. I tu jest ta czerwona linia, wokół której toczy się dyskusja w państwach NATO” – oświadczył.
“Ta dyskusja trwa. W skrócie: tak, dzisiaj rozmawialiśmy o tym z prezydentem Zełenskim i z panem premierem Szmyhalem. Na spotkaniu przed chwilą, na bilateralnych rozmowach” – powiedział prezydent.
“To Polska postawiła podczas spotkania w Paryżu, może to nie było formalne spotkanie NATO (…), my postawiliśmy kwestię, żeby NATO broniło w jakimś zakresie, ze swojego terytorium zestrzeliwując rakiety, jakie lecą w kierunku NATO, ale jeszcze na terytorium Ukrainy” – kontynuował.
Duda podkreślił, że środki bojowe, które miałyby wykonywać te zadania, znajdą się na terytorium lub w przestrzeni powietrznej NATO. Jak dodał, że dyskusja na ten temat toczy się już niemal od roku.
“Mam nadzieję, że członkowie NATO przekonają się o konieczności tego kroku” – oświadczył prezydent RP.
Przypomniał, że “co najmniej dwukrotnie rosyjskie rakiety naruszyły przestrzeń powietrzną NATO”, a dokładniej przestrzeń powietrzną Polski.
Wyraził opinię, że z tego powodu takie działania byłyby uzasadnione.
Kijów od dawna prosi Polskę i NATO o zestrzeliwanie rosyjskich rakiet nad zachodnią częścią Ukrainy.
W lipcu, podczas wizyty ukraińskiego przywódcy w Warszawie, Donald Tusk i Wołodymyr Zełenski podpisali Porozumienie o Współpracy w Dziedzinie Bezpieczeństwa pomiędzy Polską a Ukrainą. Szef polskiego rządu podkreślił po podpisaniu umowy, że podobne porozumienia zawarło z Ukrainą już 19 państw i UE jako całość.
Premier Donald Tusk mówił o potencjalnej możliwości zestrzeliwania rosyjskich pocisków lecących w kierunku Polski jeszcze nad terytorium Ukrainy.
Sprawę skomentował rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller. “Nie mam dziś do ogłoszenia żadnych zmian, ani w polityce USA, ani w polityce NATO” – powiedział.
Także szef NATO Jens Stoltenberg odniósł się do tej kwestii. “Polityka NATO pozostaje niezmienna – nie będziemy uczestniczyć w tym konflikcie” – oświadczył.
suspilne.media / ukrinform.ua / Kresy.pl
Kiedyś Duda był uważany za drugiego prezydenta Ukrainy. Wobec wygaśnięcia kadencji Zełenskiego Duda jest niewątpliwie jedynym prezydentem tego jeszcze (?)państwa.