Departament Stanu USA zatwierdził możliwość sprzedaży na Ukrainę systemów przeciwpancernych Javelin za 47 mln. dolarów – poinformował Pentagon. Według ostatnich informacji, chodzi o 37 wyrzutni i 210 pocisków.

W czwartek amerykański Departament Stanu oficjalnie poinformował o wyrażeniu zgody na możliwość sprzedaży systemów przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) Javelin na Ukrainę. Łączną kwotę transakcji oszacowana na 47 mln. dolarów. Pentagon podkreśla, sprzedaż systemów Javelin na Ukrainę nie zmieni równowagi militarnej w regionie.

– System Javelin pomoże Ukrainie zbudować swoją długoterminową zdolność obronną, do obrony swojej suwerenności i integralności terytorialnej w celu sprostania swoim wymaganiom w zakresie bezpieczeństwa narodowego – zapewnia Pentagon.

Czytaj również: Kreml: sprzedaż śmiercionośnej broni przez USA i Kanadę na Ukrainę to otwarcie puszki Pandory

Wiadomo, że głównym kontrahentem będzie spółka joint venture złożona z koncernów Raytheon i Lockheed Martin.

210 pocisków i 37 wyrzutni za 47 mln dol.

Stany Zjednoczone w grudniu ub. roku ogłosiły, że zamierzają dostarczyć Ukrainie tzw. śmiercionośną broń defensywną. Wśród nich, jak informowano, także systemy ppk Javelin. Wówczas stacja ABC News podała, powołując się na czterech anonimowych urzędników Departamentu Stanu USA, że prezydent Trump ogłosi zgodę na sprzedaż Ukrainie pocisków przeciwpancernych.  Według jednego z nich, wysokiego rangą oficjela tego departamentu, w ramach pakietu o wartości 47 mln dol. na Ukrainę miałoby trafić 35 wyrzutni systemów przeciwpancernych wraz z 210 pociskami. Według amerykańskich mediów, chodziło właśnie o systemy przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin. Ostatnie informacje mówią o 210 pociskach i 37 wyrzutniach.

Przeczytaj: Washington Post: Trump zdecydował o sprzedaży Ukrainie broni śmiercionośnej. „USA przekroczyły Rubikon”

Czytaj również: Klimkin: będziemy wykorzystywać broń przeciwpancerną z USA w odpowiedzi na prowokacje Rosji w Donbasie

Ukraiński prezydent Petro Poroszenko mówił wówczas, że broń będzie wykorzystywana do obrony ukraińskich żołnierzy i cywilów. Z kolei Rosja krytykowała decyzję USA, twierdząc, że zachęci ona zwolenników konfliktu po stronie ukraińskiej do użycia siły.

Broń z USA trafi na tyły

Na początku stycznia amerykański dziennik „Wall Street Journal” podał, że zarówno amerykańscy jak i ukraińscy oficjele mają obawy, że broń śmiercionośna z USA, w tym systemy przeciwpancerne Javelin, może trafić w ręce separatystów i Rosjan. Zamierzają zapewnić sobie gwarancję, że tak się nie stanie.

Broń ta nie ma trafić do oddziałów frontowych, ale na tyły ukraińskiej armii. W ten sposób Waszyngton chce mieć pewność, że Ukraińcy nie użyją  jej w działaniach ofensywnych oraz, że w toku potencjalnej walki systemy Javelin nie zostaną przechwycone przez separatystów. Pociski i wyrzutnie przeciwpancerne będą przechowywane w wojskowych centrach szkoleniowych. Ponadto, będą regularnie liczone i sprawdzane przez amerykańskich żołnierzy stacjonujących na zachodzie Ukrainy, przy okazji szkolenia ukraińskich oddziałów.

Przeczytaj: Gen. Hodges: Rosjanie będą chcieli zlokalizować miejsca, w których Ukraina trzyma Javeliny

Trzymanie ppk Javelin z dala od linii frontu oznacza, że faktycznie nie będą one miały bezpośredniego wpływu na polu walki. Zarówno amerykańscy jak i ukraińscy oficjele uważają, że znaczenie pozyskania takiej broni nie polega na odsuwaniu sił separatystów, ale wzmocnieniu nacisku dyplomatycznego w celu zakończenia konfliktu. Zgodnie twierdzą też, że jest krytycznie ważne, by siły związane z Rosją nie zdobyły tych systemów przeciwpancernych. Obawiają się, że wówczas mogłyby one zostać wykorzystane przeciwko ukraińskim czołgom.

WSJ cytował też anonimowego rosyjskiego urzędnika, którego zdaniem takie postępowanie ze strony USA jest rozsądne. W rozmowie z dziennikiem zasugerował, że w razie przechwycenia, systemy Javelin mogłyby zostać gdzieś sprzedane, a następnie, w innym miejscu, użyte bezpośrednio przeciwko Amerykanom.

PRZECZYTAJ: John Mearsheimer: Nie dozbrajajcie Ukrainy

Czytaj również: Dlaczego dozbrajanie Ukrainy to naprawdę bardzo zły pomysł

W połowie stycznia ukraińska armia rozpoczęła szkolenie operatorów systemów przeciwpancernych Javelin w Narodowej Akademii Wojskowej Hetmana Petra Sahajdacznego. Po intensywnym kursie języka angielskiego, wybrane osoby miały zostać wysłane na specjalistyczne szkolenie za granicę. W podobnym czasie ambasador USA w Kijowie Marie Yovanovitch powiedziała, że pomoc militarna w postaci broni śmiercionośnej, którą Ukraina otrzyma od rządu USA, będzie przekazana za darmo. Yovanovitch nie zaprzeczyła, że wśród udzielonej pomocy będzie system przeciwpancerny Javelin.

Przeczytaj: Szef MSZ Niemiec wątpi w sens dostarczania Ukrainie broni śmiercionośnej

Tydzień temu Kurt Volker, specjalny wysłannik USA na Ukrainę powiedział, że systemy przeciwpancerne Javelin nie będą jedyną bronią, którą Ukraina otrzyma od USA w ramach pomocy wojskowej. Z jego słów wynikało, że Ukraina otrzyma od Amerykanów „znacznie więcej” broni. Jeszcze w grudniu amerykańskie media informowały, że Departament Stanu sprzedaż Ukrainie na zasadach komercyjnych karabinów snajperskich typu M107A1 o wartości 41,5 mln dolarów

Reuters / 112.ua / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Do zwiększenia zdolności obronnej ? Podejrzewam ,że wkrótce wyrzutnie trafią do Donbasu,by tam banderowcy mogli się bronić (skutecznie) przed seprami,którzy planują uderzyć na Kijów ,i zdobyć to miasto.