Czechy zamknęły w nocy z 29 stycznia na 30 stycznia swoje granice, dla wszystkich cudzoziemców – poinformował portal Prague Morning.
Jak poinformował portal Prague Morning, w nocy z 29 stycznia na 30 stycznia Republika Czeska zamknęła swoje granice dla wszystkich cudzoziemców.
Do tej pory wyjazd do Czech ograniczony był jedynie sygnalizacją świetlną, zarówno dla obywateli Czech, jak i przybywających obcokrajowców.
Dozwolone będą tylko niezbędne podróże. Oznacza to osoby pracujące lub studiujące w Czechach, niezbędne podróże do rodziny, placówek medycznych, domów opieki, na ślub lub pogrzeb.
Zakaz jest częścią serii nowych środków ograniczających, które zaostrzają blokadę kraju. Zostały zatwierdzone w celu dalszego ograniczenia kontaktów i przemieszczania się ludzi.
⚠️ The Czech Goverment decided to ❌ ban all NON-ESSENTIAL TRAVELS to the Czech Republic ??, regardless of which country (green, orange or red) you are travelling from. The decision will enter into force at this midnight from Friday to Saturday (30/01/2021 0:00).
— Czech MFA (@CzechMFA) January 29, 2021
Zobacz też: 55 procent produktów spożywczych w czeskich sklepach ma pochodzić z Czech – posłowie przegłosowali ustawę
Rząd Czech jest zaniepokojony potencjalnym wpływem bardziej zaraźliwego brytyjskiego wariantu koronawirusa na system opieki zdrowotnej, który od miesięcy znajduje się pod poważną presją.
Czeskie ministerstwo zdrowia odnotowało w środę 7937 nowych zakażeń COVID-19, w porównaniu z 7517 nowymi przypadkami zgłoszonymi tego samego dnia tydzień wcześniej.
Jak informowaliśmy na naszym portalu, czescy restauratorzy i właściciele kawiarni otwierają swoje miejsca pracy w proteście przeciwko obostrzeniom nałożonym przez państwo.
Protest rozpoczął się w sobotę. Zakłady gastronomiczne, które naruszyły zakaz, były kontrolowane przez policję, która żądała natychmiastowego zamknięcia. Akcja ma zwrócić uwagę władz i opinii publicznej na biznes restauracyjny, który ponosi ogromne straty. Czeskie kawiarnie, restauracje, bary i stołówki są zamknięte na około trzy miesiące. Ich dzienne straty wynoszą około 15,9 mln euro.
Właściciele restauracji zamierzają zarejestrować ruch polityczny w kraju, a następnie ogłosić obszary swoich lokali miejscem spotkań członków organizacji. W takim przypadku będą mogli ominąć istniejące ograniczenia.
Restauracje i kawiarnie w Czechach mogą sprzedawać żywność i napoje tylko przez specjalne okienko wydawnicze. Zabrania się wstępu klientom do pomieszczeń. Rzecznik praskiego ratusza Vit Hofman informuje, że otwarte restauracje zostały obciążone maksymalną grzywną w wysokości 20 000 koron (około 765 euro) za złamanie obostrzeń.
Kresy.pl/Prague Mornig
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!