Ustępujący premier Republiki Czeskiej chce, żeby na granicę polsko-białoruską pojechało 150 czeskich żołnierzy. Zapowiedział, że w środę wniosek w tej sprawie trafi do parlamentu.

Czeski premier Andrej Babisz, który kończy swoje urzędowanie, zapowiedział skierowanie wniosku do obu izb parlamentu Republiki Czeskiej o zgodę na wysłanie 150 żołnierzy do Polski w rejon granicy z Białorusią. Wnioski w tej sprawie mają trafić w środę do Izby Poselskiej i Senatu.

Babisz poinformował, że czescy żołnierze mają pomagać polskim wojskom i funkcjonariuszom w ochronie granicy. Nie mają jednak wykonywać zadań bezpośrednio związanych z migrantami.

 

Czeska konstytucja przewiduje, że zgodę na wysłanie czeskich żołnierzy za granicę muszą wyrazić obie izby parlamentu. Ustępujący rząd Babisza chce, aby taki mandat otrzymało 150 żołnierzy na okres 180 dni. Najpierw wniosek trafi do komisji obrony obu izb parlamentu.

Wcześniej nieoficjalnie podawano, że na granicę Polski z Białorusią mieliby pojechać czescy saperzy i logistycy.

Babisz już wcześniej wyraził gotowość wysłania do Polski żołnierzy lub policjantów. Podkreślił zarazem, że wysłanie policjantów leży w gestii ministra spraw wewnętrznych, a wysłanie żołnierzy wymagałoby zgody obu izb czeskiego parlamentu.

We wtorek komisja spraw zagranicznych Izby Poselskiej, izby niższej czeskiego parlamentu, potępiła wykorzystywanie migrantów przez białoruski reżim w celu destabilizacji Polski, Litwy, Łotwy i całej Unii Europejskiej. Potępiła też działania Rosji, jako zmierzające do eskalacji napięć na granicach Ukrainy. Ponadto, czescy posłowie wezwali rząd do zapewnienia maksymalnego wsparcia dyplomatycznego, materialnego, a w stosownych przypadkach również wojskowego rządowi polskiemu w jego wysiłkach na rzecz ochrony zewnętrznych granic UE.

Przypomnijmy, że pod koniec listopada w liście do prezydenta Andrzeja Dudy, czeski prezydent Milosz Zeman zadeklarował gotowość do wysłania żołnierzy na granicę polsko-białoruską. Podkreślił, że Polska broni nie tylko własnej granicy, ale również granicy Unii Europejskiej i państwa członkowskiego NATO. Uważa, że z tego względu wszystkie kraje członkowskie UE i NATO powinny zareagować i zaoferować skuteczną pomoc. Oświadczył, że Czechy są na to gotowe. „Armia Republiki Czeskiej jest gotowa, w przypadku zainteresowania i spełnienia warunków prawnych, do wysłania wojsk do pomocy w obronie granicy Rzeczypospolitej Polskiej. Żołnierze gotowi są do natychmiastowej dyslokacji” – napisał Zeman.

Tydzień wcześniej, jak pisaliśmy, ustępujący minister spraw zagranicznych Czech Jakub Kulhanek, zadeklarował chęć pomocy Polsce na granicy polsko-białoruskiej w związku z kryzysem imigracyjnym. „Wyraziłem poparcie dla Polski i powtórzyłem, że jesteśmy gotowi do dwustronnej pomocy, jeżeli zostaniemy poproszeni” – napisał Kulhanek. Zareagował na to wiceprzewodniczący ruchu Burmistrzowie i Niezależni (STAN), Vieslav Michalik. „Pokażmy naszym sąsiadom, że nie jesteśmy tchórzami, że wiemy, jak być solidarni i że jesteśmy współodpowiedzialni za ochronę zewnętrznej granicy Unii” – zaznaczył. STAN będzie współtworzyć nowy, czeski rząd.

Kilka dni temu szef MON Mariusz Błaszczak powiedział, że do żołnierzy z Wielkiej Brytanii i Estonii, którzy pomagają w ochronie polskiej granicy wschodniej, mogą dołączyć Czesi i Węgrzy. Zaznaczył, że rozmowy na ten temat trwają.

Czytaj także: Brytyjscy i Estońscy żołnierze są już w Polsce [+WIDEO]

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply