Do żołnierzy z Wielkiej Brytanii i Estonii, którzy pomagają w ochronie polskiej granicy wschodniej, mogą dołączyć Czesi i Węgrzy. Rozmowy na ten temat trwają – przekazał szef MON Mariusz Błaszczak.
Jak podała Polska Agencja Prasowa, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział na piątkowym briefingu prasowym, że trwają rozmowy na temat wsparcia żołnierzy Wojska Polskiego przez „komponent wojskowy węgierski i czeski”.
Według niego rozmowy dotyczą tego, gdzie i w jakiej formule żołnierze z Czech i Węgier mogliby wspierać Polaków.
MON stoi na stanowisku, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby sojusznicy dostarczyli wsparcie związane z utrzymaniem zasieków na granicy oraz utrzymaniem i budową dróg dojazdowych.
Minister Błaszczak dziękował także na briefingu za solidarność już okazaną Polsce przez sojuszników w ochronie granicy. Jak podawaliśmy, wcześniej szef MON poinformował na Twitterze, że żołnierze z Wielkiej Brytanii i Estonii przybyli już do Polski. Ich zadaniem będzie wsparcie Wojska Polskiego w utrzymaniu tymczasowego ogrodzenia, niszczonego przez służby białoruskie oraz w budowie i utrzymaniu dróg dojazdowych.
PRZECZYTAJ: Estońscy żołnierze wyruszyli na pomoc Polsce [+FOTO]
Brytyjczycy i Estończycy mają przebywać w Polsce do 30 kwietnia. Może być to do 155 żołnierzy brytyjskich i do 150 żołnierzy estońskich.
W czwartek Prezydent RP wydał postanowienie w sprawie zgody na pobyt komponentu Sił Zbrojnych Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz komponentu Sił Zbrojnych Republiki Estońskiej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Kresy.pl / pap.pl / polsatnews.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!