W rejonie Słowianoserbska Gwardia Narodowa musiała bronić się przed atakiem trzech czołgów “Ługańskiej Republiki Ludowej”. W rejonie popasniańskim bojownicy ostrzelali pozycje sił rządowych z wyrzutni “Grad”.

W ciągu ostatniej doby sytuacja w obwodzie ługańskim uległa zaostrzeniu – poinformowano na oficjalnej stronie szefa ługańskiej administracji Giennadija Moskala.

W rejonie Słowianoserbska miał miejsce szturm na pozycje Gwardii Narodowej. Od strony separatystów atakowały trzy czołgi i piechota. Zdaniem strony ukraińskiej atak udało się odeprzeć dzięki ostrzałowi z broni wielkokalibrowej. Dwa czołgi miały zostać uszkodzone, ale zdołały się wycofać. Po stronie sił rządowych ranny został jeden żołnierz Gwardii Narodowej i jeden milicjant z samodzielnego batalionu milicji z Krzywego Rogu.

W rejonie popasniańskim pozycje ukraińskie zostały ostrzelane najpierw z moździerzy, następnie z wyrzutni “Grad”. Uszkodzona została między innymi szkoła oraz budynki mieszkalne. Ranna została jedna osoba cywilna.

Giennadij Moskal skarży się na pracę misji OBWE, która jego zdaniem odstąpiła od swoich obowiązków i nie monitoruje porozumienia o przerwaniu ognia. Ma także pretensje do ukraińskich służb wywiadowczych, które nie są w stanie ostrzec przed jakimkolwiek działaniem ze strony separatystów.

Unian.net/KRESY.PL

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply