Kilka dni temu media obiegła informacja o rzekomym buncie, do jakiego miało dojść w Ałczewsku. Jego władze i mieszkańcy mieli opublikować oświadczenie, według którego chcieli odłączył się od nieuznawanej Ługańskiej Republiki Ludowej i wrócić do Ukrainy. Żadnego buntu jednak nie było.

O sprawie informowaliśmy także w artykule Władze Ałczewska wypowiadają posłuszeństwo ŁRL? [+FOTO]

“Nie chcemy podporządkowywać się Płotnickiemu [liderowi ŁRL – red.] i jego klice! Mamy dość tej bezsensownej, bezwzględnej, bratobójczej wojny. Mieszkańcy Ałczewska chcą pokoju, wolności i dobrobytu dla swoich dzieci. Niczego z nich ŁRL nie jest wstanie zapewnić! Nasi najlepsi synowie giną dla wzbogacenia Płotnickiego i jego marionetek, którzy cynicznie rabują naszą ojczyznę. Nie ma żadnej republiki ludowej” – napisano w oświadczeniu, które znalazło się na stronie głównej portalu Rady Miasta Ałczewska. Ponadto, zadeklarowano, że ze względu na “doprowadzenie do rozpaczy”, przedstawiciele władz miasto i jego mieszkańcy są „gotowi wejść w skład Ukrainy na warunkach amnestii”. Jakiś czas po opublikowaniu oświadczenia strona została zablokowana, zaś po jej ponownym udostępnieniu oświadczenie zostało usunięte.

Informacja ta została szybko zauważona przez polskie media, które podawały ją jako pewnik. Portal wyborcza.pl, poinformowała o tym zdarzeniu powołując się na ukraińską agencję informacyjną Unian. Materiał został zatytułowany „Bunt w samozwańczej republice. Miasto Ałczewsk chce wrócić do Ukrainy”.Zdjęcie ilustrujące artykuł podpisano: „Ałczewsk chce wrócić do Ukrainy. Ma dość Ługańskiej Republiki Ludowej”. Podano tam także cytat mający być dosłownym fragmentem oświadczenia, co jednak nie odpowiadało rzeczywistości – w istocie była to parafraza głównych wątków. Artykuł zakończono słowami: „Na razie nie wiadomo, jakie konsekwencje będzie miała deklaracja miejskich urzędników i jak zareagują na nią rebelianci”.

Portal NaTemat.pl również poruszył ten temat w artykule „Prorosyjscy separatyści mają problem. Zbuntowane miasto chce wrócić do Ukrainy”. Zasadniczo powielając informacje udostępnione wcześniej, napisano: „O planach opuszczenia Ługańskiej Republiki Ludowej poinformowały władze miasta Ałczewsk. Mieszkańcy miasta Ałczewsk leżącego na terytorium tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej mają dość rządów separatystów” – czytamy w treści artykulu.

Okazało się jednak, że rzekome oświadczenie ałczewskiej rady miejskiej było fałszywe. Umieszczono je na oficjalnej witrynie miasta w wyniku włamania, co spowodowało zamknięcie jej przez administratora, a następnie usunięcie nieprawdziwej informacji. Potwierdził to m.in. Filip Faliński, bloger współpracujący z portalem NaTemat.pl, powołując się na miejscowe źródła, a także dziennikarz Piotr Andrusieczko, współpracujący m.in. z „Gazetą Wyborczą”.

Wyborcza.pl / natemat.pl / Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Po to jest w “wielikoj ukrainie” banderowskie ministerstwo propagandy i informacji,by takie bzdety siać.Wybrali sobie Ałczewsk,odczytałem tą informację jako propagandową bzdurę i potwierdza się ukrobandermanipulacja.