Francuski i brytyjski sekretarze stanu do spraw europejskich oświadczyli, że Paryż, Berlin i Londyn „nie popierają żadnego kandydata” w wyborach prezydenckich na Ukrainie, lecz są za silną gospodarczo Ukrainą będącą w dobrych stosunkach z Rosją.
Podczas wspólnej konferencji prasowej w Paryżu Chris Bryant i Pierre Lellouche wyjawili, że wraz z ich niemieckim odpowiednikiem Wernerem Hoyerem porozumieli się w sprawie „jak najszybszego” skierowania odpowiedniego listu do Ukrainy.
„Chcemy w nim podkreślić, jak ważne jest, aby Ukraina zdobyła się na energiczne działania, podjęła kroki w kierunku liberalizacji i wywiązywała się ze swoich zobowiązań” – powiedział brytyjski sekretarz stanu.
„List, jak i wspólne stanowisko trzech państw mają na celu pokazanie, że nie wspieramy żadnego z kandydatów, lecz Ukrainę. Pragniemy wolnych i demokratycznych wyborów oraz silnej, wolnej i sprawiedliwej gospodarki wolnej od konfliktów z Rosją” – dodał Bryant.
„Wielka Brytania, Francja i Niemcy wypracowały wspólne stanowisko w tej niezwykle ważnej dla stabilności kontynentu europejskiego sprawie” – podkreślił Pierre Lellouche.
Polityczna debata na Ukrainie jest nieustannie poddawana coraz silniejszej polaryzacji. Z jednej strony podkreślana jest rola stosunków z Rosją, z drugiej zaś potrzeba zbliżenia do Europy.
Joanna Korol/www.russie.net/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!