Jacek Czaputowicz, były szef MSZ w rządzie PiS twierdzi, że Polska świadomie przepuszczała „rzesze” nielegalnych migrantów ze Słowacji do Niemiec. Uważa też, że za pogorszenie relacji z Ukrainą odpowiada głównie polski rząd, który “obiektywnie sprzyja Moskwie”.

W środę były szef polskiej dyplomacji w rządzie PiS, Jacek Czaputowicz, komentował nieoficjalne doniesienia mediów, według których już niebawem Niemcy wprowadzą tymczasowe kontrole na granicy z Polską i Czechami. Jego zdaniem, byłoby to „symboliczne odgrodzenie się od Polski”, ale z winy rządu polskiego.

Były szef MSZ twierdzi, że „z perspektywy Niemiec Polska dostarczała i dostarcza Niemcom” wielu imigrantów, de facto przyzwalając na nielegalny ich napływ od strony słowackiej.

 

– Kilkanaście tysięcy [obcokrajowców – red.] miesięcznie ostatnio przechodzi przez teren Polski. My uznajemy, że nie ma tego problemu, bo oni nie zatrzymują się na terenie naszego kraju – powiedział były minister w rozmowie na antenie TVN24. Oświadczył, że strona polska wpuszczała Niemcom „świadomie wielkie rzesze, tysiące tygodniowo”.

Dalej, Czaputowicz wskazał, że wciąż mamy do czynienia z nielegalnym napływem migrantów szlakiem „przez Moskwę, Mińsk i Białoruś”, a także przez granicę z Ukrainą i Litwą, oraz z tzw. szlakiem bałkańskim, przez Serbię-Węgry-Słowację.

– Tu chcę na to zwrócić uwagę. On od jakiegoś czasu występuje, tylko my tego nie zauważyliśmy – powiedział Czaputowicz. Zwrócił uwagę na zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, że będą prowadzone kontrole na granicy ze Słowacją. – Według mnie to jest objaw paniki, bo dopiero teraz my zwracamy uwagę na ten element, na przemyt ludzi ze strony Słowacji, który napływa do Niemiec, tylko dlatego, że Niemcy tutaj na to reagują – mówił.

– My cały czas wpuszczaliśmy im [Niemcom – red.], świadomie, wielkie rzesze nielegalnych imigrantów, tysiące tygodniowo – twierdził były szef polskiej dyplomacji.

Jacek Czaputowicz pytany był też pytany o aktualny stan relacji polsko-ukraińskich. Krytycznie ocenił ostatnie wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezydenta Andrzeja Dudy. Twierdził też, że „duża wina leży po stronie polskiej”.

– My jednak rzeczywiście blokujemy dostęp zboża ukraińskiego na polski rynek, czym osłabiamy potencjał gospodarczy Ukrainy, obiektywnie sprzyjamy interesom Moskwy – oświadczył.

Przeczytaj: Polska “odwróciła się” od Ukrainy – twierdzi były szef MSZ w rządzie PiS

Przypomnijmy, że w kontekście rocznicy rzezi wołyńskiej, w lipcu br. Jacek Czaputowicz oświadczył, że Ukraina szybko zgodzi się na ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej, jeśli Polska zgodzi się odnowić pomniki ku czci OUN-UPA na swoim terytorium.

Czytaj więcej: Czaputowicz o zakazie ekshumacji: musimy traktować Ukrainę jako poważnego partnera, a nie jak państwo, od którego możemy coś wymusić

Tvn24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply