Pułkownik Lawrence Wilkerson twierdzi, że wiele osób w administracji i wokół administracji Donalda Trumpa chciałoby widzieć “zmianę reżimu” w Teheranie.

Jak powiedział Wilkerson w wywiadzie dla portalu The Real News – Widzimy te same osoby, często neokonserwatyści, którzy wykorzystują amatorszczyznę tej administracji, aby osiągnąć to, do czego dążyli od zawsze, tj. zmiany reżimu w Teheranie. 

Oskarżanie Iranu o łamanie umowy atomowej ma tyle samo wartości, według Wilkersona, co twierdzenia, że Saddam Husajn posiadał broń masowego rażenia lub że był odpowiedzialny za zamachy na Nowy Jork i Waszyngton z 11 września 2001 roku.

Na pytanie prowadzącego komu zależy na obaleniu obecnych władz irańskich, Wilkerson stwierdził, że jest to grupa złożona z osób, którym “wydaje się”, że działają w najlepszym interesie Izraela, elementów wywiadu oraz lobby naftowe. Jednak głównym powodem animozji wobec Iranu pozostaje Izrael.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Były szef gabinetu Colina Powella o ataku na Syrię: W ostateczności chodzi o Izrael [+VIDEO]

Obecnie funkcjonuje cichy sojusz między Rijadem a Tel Awiwem z tego względu – zauważył Wilkerson. Wilkerson przypomniał, że Iran pomagał Amerykanom w Afganistanie po zamachach z 11 września 2001 roku – Pomagali nam w ściganiu Al-Kaidy, przekazywali dane wywiadowcze, neutralizowali talibów. Pomogli nam również podczas konferencji w Bonn, gdy wybrano Karzaja na lidera Afganistanu. Więc pomagali nam jak tylk mogli.

Wilkerson zauważył, że jeśli administracja Trumpa uzna, że umowa P5+1 nie jest przestrzegana przez Teheran, Chiny i Rosja najprawdopodobniej nie będą chciały jej renegocjacji. W grę wchodzi również nowy, ostrzejszy reżim sankcji, jednak o charakterze jednostronnym.

Wilkerson radzi, aby Amerykanie uznali Iran za naturalnego hegemona na Bliskim Wschodzie i w ten sposób doprowadzili do zakończenia wsparcia dla takich podmiotów jak Hezbollah. Jednak, w opinii Wilkersona, już od jakiegoś czasu Waszyngton nie postępuje w sposób przemyślany i strategiczny na Bliskim Wschodzie.

Amerykanie muszą zainwestować w irańską gospodarkę, odbudować relacje dwustronne i w przypadku protestów Arabii Saudyjskiej, powiedzieć Rijadowi “zamknij się, zamierzamy to robić”, a w przypadku dalszych protestów “dać mu po mordzie”.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply