Bułgaria weźmie udział w ukraińskiej wojskowej Misji Wsparcia Wojskowego Unii Europejskiej na Ukrainie, poinformowało o tym ministerstwo obrony Bułgarii.
Jak poinformowało bułgarskie ministerstwo obrony, kraj weźmie udział w unijnej misji szkoleniowej dla ukraińskiej wojskowej Misji Wsparcia Wojskowego Unii Europejskiej na Ukrainie.
Rząd kraju przyjął tę decyzję na podstawie decyzji bułgarskiego parlamentu o udzieleniu Ukrainie pomocy wojskowej.
Strona bułgarska podejmie się szkolenia medyków bojowych w ramach Misji Wsparcia Wojskowego Unii Europejskiej na Ukrainie w tym kraju.
„W ramach udziału bułgarskiego, w porozumieniu ze stroną ukraińską, planuje się przeprowadzenie szkolenia w jednym module szkolenia medyków bojowych (do 15 żołnierzy miesięcznie, do 4 modułów w ciągu roku) na terenie Republiki Bułgarii” – podało w oświadczeniu bułgarskie ministerstwo obrony.
Ambasador Ukrainy w Bułgarii Witalij Moskalenko poinformował w sobotę, jaką broń Ukraina chce otrzymać od Bułgarii.
Moskalenko zauważył, że Kijów przekazał Sofii listę ponad 30 systemów, które Ukraina chciałaby otrzymać. Jest to sprzęt obrony powietrznej, artyleria i amunicja.
„Od samego początku chcemy pozyskać z Bułgarii różne rodzaje broni. W liście do Ministerstwa Obrony wskazaliśmy ponad 30 pozycji, w tym systemy obrony przeciwlotniczej, które są obecnie najbardziej potrzebne. Jak wiadomo, ze względu na bombardowania i ostrzał rakietami i dronami, S-300 jest bardzo potrzebną bronią. Kwestia dostarczania samobieżnych instalacji artyleryjskich, pocisków, moździerzy itp. pozostaje aktualna” – wyjaśnił ambasador Ukrainy.
Podkreślił, że Bułgaria ma wszystko, co określono we wniosku z Ukrainy, więc ta lista może być spełniona na wielu stanowiskach.
„Wcześniej złożyliśmy zapytanie na śmigłowce oraz samoloty Su-25 i MiG-29. Całe uzbrojenie, którym Bułgaria dysponuje od czasów ZSRR jest nam absolutnie niezbędne” – dodał ambasador Moskalenko.
Bułgaria powinna wysłać Ukrainie pomoc wojskową – zadecydował w czwartek parlament tego kraju, dając rządowi miesiąc na opracowanie planu, jaką broń kraj może wysłać, aby wesprzeć Kijów.
Minister obrony Dimitar Stojanow powiedział także dziennikarzom w czwartek, że Bułgaria nie może sobie pozwolić na wysyłanie sowieckich systemów rakiet przeciwlotniczych lub myśliwców, czego chce Kijów, ponieważ nie można ich szybko wymienić.
Jednak przy 175 głosach „za” i 49 „przeciw” w sześciopunktowym planie ustawodawcy zatwierdzili zasadniczo pomoc wojskową i zdecydowali, że gabinet musi rozpocząć rozmowy z sojusznikami Bułgarii z NATO w celu zastąpienia lub wzmocnienia jej zdolności obronnych i umożliwienia szybszego uwolnienie sprzętu wojskowego z czasów sowieckich.
Nie było od razu jasne, jaka pomoc wojskowa może zostać wysłana i jak szybko może to nastąpić.
„Ciężkiego sprzętu, takiego jak S-300, S-125 i inne systemy rakiet przeciwlotniczych, a także myśliwców SU-25 i MiG-29, nie można w tym momencie przekazać” – twierdzi Stojanow.
Georg Georgiew, deputowany z centroprawicowej partii GERB, podkreślił potrzebę wsparcia Ukrainy i rozpoczęcia dostaw broni, a nie tylko jej sprzedaży.
Bułgaria nie eksportuje broni bezpośrednio na Ukrainę, ale urzędnicy twierdzą, że nie mogą kontrolować tego, co kupujący, głównie z krajów UE, robią z eksportem z tego kraju.
Zobacz też: Polska wyremontuje bułgarskie myśliwce MiG-29
Bułgarski eksport broni wzrósł ponad dwukrotnie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wynika z niedawnego raportu Bułgarskiego Stowarzyszenia Przemysłowego.
W sierpniu ministerstwo gospodarki zatwierdziło umowy o eksporcie broni o wartości ponad 1 mld lewów (498,31 mln dolarów), z których większość przeznaczona była dla Polski – jednego z kluczowych ośrodków wysyłania broni na Ukrainę.
Kresy.pl/Mil.in
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!