W archiwach brytyjskiego ministerstwa obrony znajdują się teczki osobowe setek tysięcy żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych. Trwają starania o ich udostępnienie stronie polskiej, informuje Rzeczpospolita.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony ogranicza dostęp do dokumentacji ponad 250 tys. żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, informuje Rzeczpospolita. Obecnie możliwy jest jedynie kontakt elektroniczny z archiwum, które mieści się na terenie niedostępnej dla odwiedzających bazy wojskowej.
Jak informuje Rzeczpospolita rodziny żołnierzy PSZ rozpoczęły zbieranie podpisów pod petycją do rządu Wielkiej Brytanii. Do tej pory poparło ją ponad 1700 osób. Gdy liczba podpisów osiągnie 10 tys., brytyjski rząd będzie zobowiązany do udzielenia odpowiedzi. Zbiórka potrwa do 17 października 2025 roku.
Zgodnie z zasadami obowiązującymi obecnie, dokumenty mogą uzyskać weterani PSZ lub ich bliscy po udokumentowaniu pokrewieństwa. Prezes Fundacji dr Aneta Hoffman powiedziała, że mimo zapewnień, że po dłuższym czasie od śmierci weterana również historycy mogą uzyskać dane ewidencyjne, jej osobiście nie udało się takich dokumentów otrzymać.
W 2015 r. strona brytyjska przekazała Polsce około 10 tys. teczek personalnych żołnierzy, którzy zginęli lub zmarli podczas II wojny światowej. Teczki te trafiły do Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie. Zawierają one m.in. dane osobowe, przebieg służby, informacje o odznaczeniach i szkoleniach. Rok wcześniej przekazano kopie akt niektórych dowódców, w tym generałów Andersa, Maczka, Chruściela i Sosabowskiego.
Czytaj: 17 września. 85. rocznica sowieckiej agresji na Polskę
Według dr Hoffman dokumenty te, sporządzone w języku polskim i uzupełniane przez cały okres służby żołnierzy, stanowią unikalne źródło wiedzy. Możliwość przejęcia zasobu przez polskie instytucje archiwalne stanowiłaby nie tylko zabezpieczenie bardzo ważnej dokumentacji, ale także umożliwiłaby łatwiejszy dostęp dla rodzin i historyków, podkreśliła prezes fundacji.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ambasada RP w Londynie deklarują wsparcie dla działań zmierzających do przekazania materiałów.
Jak poinformowała Paulina Jewstafiew z Wojskowego Biura Historycznego, w ostatnich miesiącach prowadzono nieoficjalne rozmowy z Archiwum MON Wielkiej Brytanii. Ustalono, że strona brytyjska jest otwarta na przekazanie cyfrowych kopii dokumentów dotyczących PSZ.
Czytaj: Ok. 25 proc. napisów na nagrobkach polskich żołnierzy na Monte Cassino zawierało błędy
rp.pl/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!