Niektórzy chcieliby, żeby szybkim krokiem wciągać Ukraińców do polskiego systemu prawno-ustrojowego jako wyborców. Zdecydowanie się temu sprzeciwiamy – powiedział poseł Grzegorz Braun, zapowiadając dokument „Stop Ukrainizacji Polski”. Zaznaczył, że jest to „program zatrzymania procesu dezintegracji i dekompozycji, nie tylko etnicznej, ale też politycznej, a być może również terytorialnej” państwa polskiego.

W poniedziałek Konfederacja Korony Polskiej, partia posła Grzegorza Brauna, wchodząca w skład Konfederacji Wolność i Niepodległość, zorganizowała w Sejmie konferencję prasową poświęconą „ukrainizacji Polski”. Organizatorzy zadali pytanie, czy ma ona jeszcze charakter „pełzający”, czy już „galopujący”. Zwrócili uwagę, że obecnie już co dziesiąty mieszkaniec Polski to Ukrainiec, a liczba przybyszy z Ukrainy to około 3,5 mln ludzi.

Przedstawiciele Konfederacji Korony Polskiej zaznaczają, że w odniesieniu do takich osób stosują termin „przesiedleńcy”, zwracają uwagę, że czołowi polscy politycy próbują forsować w Polsce ideę polsko-ukraińskiego państwa federacyjnego. Przypomniano też o niedawnej propozycji byłego rzecznika praw obywatelskich, Adama Bodnara, by przyznać imigrantom z Ukrainy prawa wyborcze, a także o tym, że rząd Mateusza Morawieckiego pozwolił na większe zadłużenie państwa, żeby pomagać Ukrainie i Ukraińcom.

Zobacz: Prawa wyborcze dla Ukraińców w Polsce? Konfederacja: to odlot [+VIDEO]

Zwrócili uwagę na narastającą presje w obszarze tzw. poprawności politycznej, jeśli chodzi o kwestie pamięci historycznej, w tym ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego. Ponadto, przypomniano słowa ukraińskiego ambasadora w Niemczech, który publicznie bronił Stepana Bandery i uzasadniał zbrodnie na Polakach, a także wypowiedź szefa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o „obowiązku miłości wobec Ukrainy”.

Takiego przykazania miłości jeszcze żaden, nawet najbardziej wyrodny ojciec narodu, w historii Polski nie formułował. My nie zamierzamy go przestrzegać. Cywilizacja łacińska to przede wszystkim „Ordo Caritatis” i my tego się trzymamy – zaznaczyła Marta Czech.

Włodzimierz Skalik (Korona) zwrócił uwagę, że trwa akcja przesiedleńcza Ukraińców na terytorium Polski. – Jesteśmy pełni niepokoju, bo mamy ku temu powody – powiedział. – Wszystkie prognozy, które przedstawialiśmy parę miesięcy temu, dziś spełniają się. I niestety, musimy mieć świadomość, że na tym nie koniec negatywnych zjawisk, związanych z ukrainizacją, ale też z banderyzacją Polski.

Zdaniem Skalika, zarówno obóz rządzący, jak i tzw. totalna opozycja, prześcigają się w pomysłach, dotyczących nadawania Ukraińcom w Polsce kolejnych przywilejów, „o których Polacy często nie mają co marzyć”, fundowanych na koszt obecnych, a szczególnie przyszłych pokoleń. Zaznaczył, że dług Polski przekracza już 1,7 bln złotych, a wskutek „nieodpowiedzialnej polityki względem obywateli Ukrainy” dług ten będzie rósł dalej. Podkreślił też, że w wielu ośrodkach miejskich, Ukraińcy stanowią od 10 do 30 proc. mieszkańców.

Przeczytaj: Rząd wzywa Ukraińców do osiedlania się na polskiej prowincji

Gdy opadnie euforia związana z pomocą, gdy nadejdzie szara rzeczywistość dnia codziennego, z całą pewnością te negatywne zjawiska (…) ujawnią się i również tego się obawiamy – powiedział działacz Korony. – W związku z tym, że cała ta akcja przesiedleńcza jest akcją zorganizowaną i metodyczną, odpór należy również dać w sposób przemyślany, mądry i zorganizowany – dodał. Poinformował też, że partia Grzegorza Brauna zakończyła prace nad dokumentem, „który ma nakreślić politykę, która zastopować ukrainizację i banderyzację Polski”. Ma on zostać zaprezentowany „w najbliższych dniach”.

Poseł Braun przedstawił z kolei wspomniany projekt dokumentu „Stop ukrainizacji Polski”. Zaznaczył, że to jedyny „program zatrzymania procesu dezintegracji i dekompozycji, nie tylko etnicznej, ale też politycznej, a być może również terytorialnej” państwa polskiego.

– Jeśli chodzi o pomoc to tak, ratujmy życie, ale nie standard życia – powiedział Braun, przestawiając główne założenia dokumentu. Jego zdaniem, do rozwiązania problemu potrzeba dwóch rzeczy.

Czytaj także: Polska płaci 500 plus Ukraińcom mieszkającym na Ukrainie

Zobacz: Większość Polaków przeciw przyznawaniu świadczeń socjalnych Ukraińcom

– Po pierwsze, należy zdecydowanie postawić tamę, temu dziś niekontrolowanemu procesowi, od pierwszych dni niekontrolowanemu przez Służbę Graniczną, przepuszczania nieznanych bliżej i nieokreślonych co do statusu i celów, przybywających do Polski z Ukrainy. Druga rzecz – trzeba rozwiązań dedykowanych, a nie wciągania przybyszów z Ukrainy do polskiego systemu opieki socjalnej. Ale, o zgrozo, niektórzy chcieliby, żeby szybkim krokiem było to wciąganie Ukraińców do polskiego systemu prawno-ustrojowego jako wyborców. Zdecydowanie się temu sprzeciwiamy – podkreślił Grzegorz Braun.

PRZECZYTAJ: Media: Polska stanie się krajem dwunarodowym

Zdaniem polityka, sytuacja w tej sprawie rozwija się bardzo szybko. Zaznaczył, że choć jeszcze jakiś czas temu jego ugrupowanie było krytykowane za określanie przybyszy z Ukrainy mianem „przesiedleńców”, to obecnie jest ono już używane w świecie polityki, w tym na szczycie NATO w Madrycie.

Jeśli tak, to nie igrajmy dłużej z ogniem – powiedział Braun. W jego opinii, „polityka żyrowania upadłości państwa ukraińskiego przez Polaków”, najwyraźniej będzie przez polskie władze dalej realizowana. Jego zdaniem, dotyczy to też angażowania Polski jako strony w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, a także nadawaniu Polsce „innych, nowych rysów na poziomie transformacji ludnościowej i rewolucji demograficznej”, co wynika z działań rządu i prezydenta.

Czytaj także: Wiceminister zapowiedział dalsze uproszczenie procedury zatrudniania cudzoziemców

Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • lp
      lp :

      Oszukani i frajerzy. Holenderscy rolnicy walczą o swoje prawa, Polacy otumanieni rządową i nie tylko propagandą pozostają w letargu przyzwalając na wszystko bez protestu.