Minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział w poniedziałek utworzenie dwóch kolejnych dywizji ogólnowojskowych WP.
Błaszczak wraz z prezydentem Andrzejem Dudą wzięli w poniedziałek udział w odprawie rozliczeniowo–koordynacyjnej kierowniczej kadry Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP. Na konferencji przeprowadzonej po jej zakończeniu minister ogłosił istotną decyzję władz.
“Docelowo wojsko posiadać będzie sześć związków taktycznych” – ogłosił Błaszczak – “z odpowiednim komponentem wsparcia i zabezpieczenia bojowego”.
Dotychczas Wojsko Polskie posiadało cztery dywizje, zatem po realizacji zapowiedzi ministra będzie ich sześć. Uzasadnił on ten krok – “Na bazie obserwacji tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, potwierdziło się to, co rząd PiS i Zwierzchnik Sił Zbrojnych, pan prezydent Andrzej Duda, mówili już od dawna: Polska potrzebuje wojska licznego, dobrze wyposażonego, nowoczesnego i przede wszystkim zdolnego do samodzielnej obrony naszych granic”.
Dodatkowe dwie dywizje mają zostać skompletowane poprzez dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, która została wprowadzona na mocy ustawy o obronie ojczyzny, obowiązują od kwietnia br.
Minister nie odmówił sobie krytyki polityków opozycyjnej Platformy Obywatelskiej i powiązanych z nimi wojskowych w stanie spoczynku za wyrażane przez nich poglądy, że “wojsko powinno stacjonować na zachodzie kraju i w razie ataku na Polskę odbijać tereny, które zajął wróg”. Jak uznał – “Taki scenariusz oznaczałby powtórkę z ukraińskiej Buczy. My od początku mówiliśmy, że wojsko musi być liczne przede wszystkim na wschodzie kraju i powinno w razie ewentualnego konfliktu walczyć o każdy skrawek Polski i o każde życie ludzkie”.
polsatnews.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!