Władze Francji zadeklarowały wsparcie wymierzonych w Chiny działań USA na zachodnim Pacyfiku i Oceanie Indyjskim. Francuzi wyślą na Daleki Wschód swój lotniskowiec.

Minister obrony Francji Florence Parly zadeklarowała, że wiosną 2019 francuski lotniskowiec “Charles de Gaulle” wpłynie na dalekowschodnie wody. Jedyny francuski lotniskowiec atomowy przechodzi obecnie prace renowacyjne w porcie w Tulonie. Okręt będzie patrolował wody międzynarodowe na Oceanie Indyjskim i zachodnim Pacyfiku, wpłynie do portu w Singapurze w dniu, w którym prezydent Emmanuel Macron pojawi się w tym mieście by wygłosić przemówienie w ramach zaplanowanego tam forum politycznego.

Gest władz Francji można odczytać jako poparcie dla Waszyngtonu w jego konflikcie z Chinami, który wielu ekspertów uważa za kluczowy spór geopolityczny XXI wieku. Amerykanie starają się utrzymać pełną kontrolą nad kluczowym morskim szlakiem handlowym prowadzącym z chińskich portów, przez indonezyjskie cieśniny na oceany świata, a za ich pośrednictwem do odbiorców chińskiego eksportu. Pekin usiłuje zaś rozszerzać swoją wyłączną strefę ekonomiczną, także poprzez budowę na Morzu Południowochińskim sztucznych wysp.

Parly nie ukrywała, że Francja staje po stronie USA posługując się wprost amerykańską retoryką, twierdząc, iż jej kraj “zawsze stał na linii frontu w obronie niezbywalnego prawa wolności żeglugi na wodach międzynarodowych”. Parly twierdziła również, że wolności tej trzeba bronić “w czasach rosnącej chińskiej asertywności na wodach spornych”. Jak dodała francuska minister – “Ilekroć dojdzie to naruszenia tej podstawowej zasady prawa międzynarodowego, tak jak ma to miejsce obecnie w południowych Chinach, pokażemy naszą swobodę działania i pływania na tych wodach” – cytował w sobotę The Economic Times.

economictimes.indiatimes.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply