Zgodnie z umową z Lockheed Martin w 2025 roku Australia rozpocznie krajową produkcję rakiet do systemów rakietowych HIMARS, w oparciu o transfer technologii. Polska, która docelowo ma posiadać 10 razy więcej HIMARS-ów niż Australia, do dziś nie wynegocjowała transferu technologii, umożliwiającego taką produkcję.

Australia w przyszłym roku rozpoczyna produkcję krajową pocisków rakietowych do systemów artylerii rakietowej HIMARS, zamawiając zarazem nowe wyrzutnie.

Działania te są podejmowane w ramach wartego ponad 37 mln dolarów kontraktu między amerykańskim koncernem Lockheed Martin, a rządem australijskim. Poinformowano o tym w połowie stycznia br.

Zgodnie z umową i według informacji przedstawionych przez australijskiego ministra obrony, Pata Conroy’a, naprowadzane rakiety dla systemu HIMARS zaczną być produkowane w Australii w 2025 roku. Powstanie tam początkowa partia rakiet typu GMLRS. Umowa przewiduje transfer danych technicznych z USA oraz ustala procedury dla certyfikacji i szkolenia dla australijskich fachowców. Ponadto, Australia otrzyma rakiety precyzyjnego rażenia o zasięgu do 500 km.

Conroy zaznacza, że to „pierwszy ważny krok na drodze do utworzenia krajowej produkcji rakiet”.

W korespondencji z portalem „Stars and Stripes” były australijski wiceminister obrony, Ross Babbage powiedział, że produkowane w Australii rakiety różnych typów będą dostępne dla wojsk USA i innych bliskich sojuszników, kiedy będzie ku temu odpowiednia sposobność. Powiedział, że dzięki temu Australia będzie mogła uzupełniać swoje zapasy rakiet w razie konflikty. Zaznaczył zarazem, że nie podano informacji o potencjalnych możliwościach produkcyjnych australijskich zakładów. Dodał, że w zamierzeniu chodzi o możliwości produkowania różnych, ważnych typów rakiet, przy czym skala produkcji w razie potrzeby ma być zwiększana.

Babbage zaznaczył też, że Australia kupuje również amerykańskie rakiety manewrujące Tomahawk i budowane w Norwegii rakiety przeciwokrętowe NSM. Uważa za możliwe, by i one były produkowane w zakładach australijskich. Mogłoby to nastąpić za kilka lat.

Rok wcześniej, w styczniu 2023 roku Australia zapowiedziała, że kupi 20 nowych systemów HIMARS od USA. W sierpniu Departament Stanu USA zgodził się na sprzedaż Australijczykom 22 wyrzutni wraz z 60 zestawami rakiet GMLRS i innej amunicji. Tym samym, siły australijskie będą dysponować łącznie 42 wyrzutniami. Conroy mówił wówczas, że pozyskanie nowych wyrzutni będzie kosztować 1,6 mld dol. Zaznaczył też, że rząd Australii podejmuje ważne kroki w kierunku możliwości produkcji rakiet do tych systemów w swoim kraju.

W tym kontekście należy podkreślić, że Polska do dziś nie wynegocjowała żadnego transferu technologii w zakresie produkcji rakiet dla pozyskiwanych, nowoczesnych systemów artylerii rakietowej. Dotyczy to zarówno południowokoreańskich Chunmoo, jak i HIMARSów.

Przypomnijmy, że 11 września 2023 r. w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu, ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę ramową na pozyskanie elementów wyrzutni rakietowych M142 HIMARS na potrzeby systemu HOMAR-A. Łącznie pozyskanych ma zostać 486 wyrzutni, a docelowo Wojsko Polskie ma dysponować 500 HIMARS-ami. Dostawy mają rozpocząć się pod koniec 2025, najdalej z początkiem 2026 roku.

W maju ub. roku prezes PIT-RADWAR SA twierdził, że jeszcze w 2023 roku ruszy inwestycja związana z polską fabryką rakiet HIMARS. Planowano, że rocznie będzie można tam produkować 2-3 tys. rakiet. Z wypowiedzi szefa PIT-RADWAR SA wynika, że polscy specjaliści rozebrali rakiety, używane w systemach HIMARS. Ustalili dzięki temu „co musimy pozyskać” i „jak duży wkład technologiczny z naszej strony będzie tutaj konieczny”. Jednak mimo deklaracji o „wzorcowej” współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, od tamtego czasu nie pojawiły się żadne informacje o tym, by plany w zakresie uruchomienia krajowej produkcji rakiet do HIMARS-ów zaczęły być realizowane.

Stripes.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply