Według ekspertów Alternatywa dla Niemiec może liczyć na około 30% głosów.

Dzisiaj odbywają się wybory do lokalnego parlamentu Meklemburgi-Pomorza Przedniego. Do tej pory przez ostatnich 10 lat rządy sprawowała koalicja socjaldemokratów (SPD) i chrześcijańskich demokratów (CDU). Pomimo problemów z bezrobociem – jego stopa wynosiła 9% przy średniej dla kraju 6,1%, kraj rozwija się gospodarczo. Głównym tematem kampanii wyborczej stała się jednak kwestia uchodźców, która przysłoniła inne sprawy.

Sprawujące władze SPD i CDU aktualnie posiadają 45 na 71 miejsc w lokalnym parlamencie, jednak według sondaży nie powtórzą wyniku sprzed pięciu lat kiedy uzyskały odpowiednio 35,6% i 23%. Badania opinii dają SPD 28 a CDU 22%. Na mniejszą ilość głosów mogą liczyć również Lewica i Zieloni.

Na duże poparcie może z koleii liczyć Alternatywa dla Niemiec (AfD), której sondaże dają powyżej 20%, jednak według ekspertów poziom poparcia tej eurosceptycznej antyimigranckiej partii może wynosić nawet 30%. Zdaniem berlińskiego politologa Hajo Funke część sympatyków AfD nie zdradza się z rzeczywistymi preferencjami wyborczymi.

AfD chce się zamknięcia granic dla imigrantów z Bliskiego Wschodu i Północne Afryki oraz dymisji kanclerz Angeli Merkel jako osoby będącej odpowiedzialną za politykę migracyjną.

Wybory trwają pomiędzy 8 a 18. Wkrótce po zamknięciu lokali wyborczych znane będą wyniki sondaży exit polls.

kresy.pl / interia.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply