We wtorek 1 sierpnia 2023 roku obchodzimy 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego – największej akcji zbrojnej podziemia w okupowanej przez Niemców Europie.
W ramach obchodów, ulicami stolicy przeszedł Marsz Powstania Warszawskiego. Pochód wyruszył po godzinie 17:00 z ronda Dmowskiego na plac Krasińskich, gdzie zaplanowano koncert piosenek powstańczych. Wcześniej uczestnicy odśpiewali hymn Polski oraz „Sen o Warszawie”.
– Przyszliśmy tutaj po to, żeby oddać cześć i chwałę tym, którzy 79 lat temu podjęli ten nierówny bój z Niemcami – powiedział Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Rot Marszu Niepodległości. Zaznaczył, że Niemcy do dziś fałszują historię i nie chcą wziąć odpowiedzialności za zbrodnie. Zapowiedział też zbiórkę podpisów pod nową inicjatywą obywatelską, mającą zobowiązywać polski rząd do corocznego składania relacji z postępu prac nad wyegzekwowaniem reparacji wojennych od Niemiec.
Podczas marszu niesiono wiele bało-czerwonych flag i śpiewano powstańcze piosenki. Na czele niesiono wielki baner z hasłem „63 dni chwały”. Maszerowali tam też członkowie grup rekonstrukcyjnych w strojach historycznych.
Na czele marszu szli rekonstruktorzy w strojach historycznych oraz uczestnicy niosący baner z hasłem „63 Dni Chwały”.
GODZINA W 🇵🇱#MarszPowstaniaWarszawskiego pic.twitter.com/AwYgYziQjI
— Młodzież Wszechpolska (@MWszechpolska) August 1, 2023
Ulicami Warszawy przechodzi właśnie kolejny #MarszPowstaniaWarszawskiego🇵🇱🇵🇱 pic.twitter.com/4bwmtNj8C4
— Arek Jabłoński (@JablonskiArek) August 1, 2023
Marsz Powstania Warszawskiego!
Cześć i chwała Bohaterom! 🇵🇱🇵🇱 pic.twitter.com/4cE5eteOeF
— Robert Opęchowski (@ROpechowski) August 1, 2023
Odbyły się dziś także uroczystości z udziałem najwyższych władz państwowych. Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty przed tablicą upamiętniającą ofiary niemieckiego obozu przejściowego na Zieleniaku na Ochocie. W swoim przemówieniu podkreślił m.in. okrucieństwo niemieckich okupantów wobec ludności cywilnej.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki złożył kwiaty przed tablicą poświęconą prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu oraz przy Dzwonie „Montera”, upamiętniającym dowódcę Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej i dowódcę powstania, gen. Antoniego Chruściela ps. Monter.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek oddała hold powstańcom przy Pomniku Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego. Zaznaczyła, że pokolenie Powstania Warszawskiego pokazało, czym są prawdziwa miłość do Ojczyzny i patriotyzm.
Ponadto, o godz. 17:00 nad Warszawą przeleciały w szyku trzy samoloty Zlin-50 z Grupy Akrobacyjnej Żelazny, które utworzyły na niebie znak Polski Walczącej.
Na mocy rozkazu dowódcy Armii Krajowej gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora” Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o 17.00 – godzinie „W”. Miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Armia Krajowa i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (utworzonego w Lublinie i zależnego od woli ZSRR) w roli gospodarza, jako jedyna legalna władza niepodległej Polski.
Powstanie było planowane początkowo na kilka dni. Upadło 3 października po 63 dniach walki. Zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów.
Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców.
Przeczytaj: „Wywołanie powstania jest karygodną zbrodnią”. Oświadczenie Młodzieży Wszechpolskiej z 1944 r.
Czytaj także: Udział Ukraińców w zdławieniu Powstania Warszawskiego
PAP / RIRM / Kresy.pl
Ale że Duda znalazł czas; dla Kresowian i wcześniejszej 80 rocznicy go nie miał. Swoją drogą 63 dni chwały żołnierzy, ale i ponad 63 dni zbrodniczej bezmyślności i politykierstwa głównych wodzów powstania. Są oni teraz patronami wielu ulic w Polsce, a w rzeczywistości powinni być sądzeni. Przez nich (pośrednio) zginęło ok. 200.000 ludzi, a Warszawa została zniszczona. To było takie trudne do przewidzenia, że Stalin i nasi zachodni “sojusznicy” nie pomogą? Ta straszna tragedia od ponad 20 lat powodem do igrzysk zamiast do smutku i zadumy.
Powstanie i tak by wybuchło… Z pomocą lub bez aliantów zachodnich i sowietów. To było nieuniknione. Mieszkańcy Warszawy chcieli się bić. Ważne żeby to jakoś ogarnąć. Udało się lepiej lub gorzej. “(…) Chcieliśmy być wolni i wolność sobie zawdzięczać (…)”. Część historyków uważa, że PW “uchroniło” nas od “wcielenia” do ZSRS jak się stało np. z krajami bałtyckimi.
Takie waginalne to twoje podejście… Twoim tokiem rozumowania nie powinniśmy mieć nawet armii bo po co skoro nie mamy szans z niemcami czy rosją. Zaraz wylecisz z nato taaa nawet jakbyśmy wygrali to Polska byłaby jednym wielkim Bachmutem, Warszawą 1944 roku…
A jednak niektórzy nie chcą żyć jak psy, wolą być wolni. Tobie może by to nie przeszkadzało.
I nie przytaczaj mi tu 200tys ludzi zabitych, zabijali ich niemcy i ukraińcy w powstaniu, to nawet nie było efektem walk a czystek w zajmowanych terenach.
W Polsce (teraz! jest o wiele lepiej) ginie co roku ok 3tys ludzi w wypadkach samochodowych. Kiedyś podchodziło pewnie pod 5-10tys… Po drugiej wojnie pewnie ta liczba 200tys została pobita bardzo bardzo, i to w takim dopiero bezsensie?
To jak zakazujemy transportu zmechanizowanego? Hmmm?