Wydarzenia wołyńskie to akt ludobójstwa – powiedział Jarosław Hrycak w trakcie seminarium Arka 2013 w Bołszowcach na Ukrainie. Historyk twierdzi jednak, że Polacy również dopuścili się ludobójstwa.
Dlaczego większość ukraińskich historyków odrzuca tę tezę? Po pierwsze ona brzmi dla nich odstraszająco, jako akt przyznania się. Zwłaszcza po klęsce pomarańczowej. Kiedy wydaje się, że wszystko upadło i nam się nie udało z uznaniem Wielkiego Głodu za ludobójstwo a tu musimy się tłumaczyć za akt genocydu, ludobójstwa przeciw Polakom – dodaje historyk.
Wymaga to szerszej perspektywy, perspektywy Europy Środkow-Wschodniej. Obszar między Moskwą a Berliną był zdominowany przez stosowanie przemocy: poczynając od ukraińskiego Wielkigo Głodu, poprzez represje stalinowskie na kułakach, grupach narodowościowych, na Polakach, deportacje Tatarów, zagładę Żydów, Wołyń aż po Akcję Wisła.
Hrycak stawia tezę wielu genocydów: nasz region charakteryzowało częstsze, niż gdzie indziej stosowanie przemocy. Wynika z tego, że w sytuacji masowej przemocy nie ma narodu, który nie byłby odpowiedzialny za tę falę. Mamy ponadto z tego powodu problemy z pamięcią historyczną. Hrycak zrównał tym samym mordy, jakich dokonała UPA na ludności cywilnej z akcją przesiedleńczą jaką była akcja “Wisła”.
Bołszowce, 3 lipca 2013
“Hrycak zrównał tym samym mordy, jakich dokonała UPA na ludności cywilnej z akcją przesiedleńczą jaką była akcja “Wisła”. Po pierwsze nie akcja a operacja “Wisła” to historyk powinien wiedzieć, a po drugie szkoda że tak mało jest po stronie ukraińskiej badaczy pokroju Poliszczuka czy Masłowśkiego a tak wielu jest propagandystów w rodzaju Hrycaka. A może jednak są tylko nie są dopuszczani do mediów?
“Hrycak zrównał tym samym mordy, jakich dokonała UPA na ludności cywilnej z akcją przesiedleńczą jaką była akcja “Wisła”. Po pierwsze nie akcja a operacja “Wisła” to historyk powinien wiedzieć, a po drugie szkoda że tak mało jest po stronie ukraińskiej badaczy pokroju Poliszczuka czy Masłowśkiego a tak wielu jest propagandystów w rodzaju Hrycaka. A może jednak są tylko nie są dopuszczani do mediów?
Odwaga to dar, a takiego póki co nie ma Profesor Jarosław Hrycak…a to co mówi, to prosta droga do ślepej ulicy, tak jak uczynij to Profesor Iljuszyn z Kijowa…
Polecam:
http://www.gazetaparlamentarna.pl/index.php/15-super-news/186-wo%C5%82y%C5%84,-ludob%C3%B3jstwo,-rze%C5%BA-wo%C5%82y%C5%84ska,-deklaracja.html