Policja hrabstwa Essex ujawniła nowe informacje dot. śledztwa ws. śmierci Arkadiusza J. w Harlow. Ostatnie chwile Polaka odtworzono na podstawie zapisu monitoringu.

Według wyjaśnień policji, po 22:00 na placu The Stow w Harlow pojawiło się trzech Polaków. Usiedli tam, rozmawiali i pili alkohol. Po godzinie zamówili pizzę w tamtejszej pizzerii, jedli ją na zewnątrz.

Na ławkach na środku placu siedziała grupa nastolatków. Wówczas Polacy zaczęli z nimi rozmawiać. Zdaniem śledczych pod koniec rozmowy coś się zmienia. Na nagraniu z monitoringu widać, że dochodzi do kłótni pomiędzy obiema grupami. Policja nie wie, czego dotyczyła.

W pewnym momencie jeden z nastolatków podszedł z boku do Arkadiusza J. i uderzył go w twarz. Polak przewrócił się i z dużą siłą uderzył o ziemię, co miało doprowadzić do śmiertelnej rany głowy.

Policja zaznacza, że w rejonie zdarzenia było sporo świadków – w tym wielu przechodniów. Poszukiwany jest mężczyzna, który około dziesięć minut przed bójką przechodził przez plac i rozmawiał z obiema grupami.

Policja sprawdza w śledztwie wątek przestępstwa na tle nienawiści narodowościowej, ale również i inne wątki.

W minioną sobotę w Harlow odbył się marsz milczeniadla upamiętnienia 40-letniego Arkadiusza J. Według szacunków, w marszu wzięło udział ponad 700 osób, choć niektóre źródła podają wyższe liczby – powyżej tysiąca lub więcej. Polak mieszkał w Harlow, w południowo-wschodniej Anglii od 2012 roku, ostatnio pracując w zakładach przetwórstwa mięsnego, gdzie większość pracowników stanowią Polacy.

Zaledwie w kilkanaście godzin po marszu milczenia w Harlow doszło do kolejnej napaści na Polaków. Zgodnie z relacją świadków dwóch Polaków w wieku około 30 lat zostało zaatakowanych w pubie przez grupę czterech lub pięciu mężczyzn. Policja traktuje zdarzenie jako możliwe przestępstwo motywowane nienawiścią. Zaznacza jednak, że obu spraw nie należy łączyć.

Jak informowaliśmy, Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski polecił Prokuraturze Okręgowej w Warszawie wszczęcie śledztwa w sprawie Polaka zamordowanego w brytyjskim Harlow, a także jego 43-letniego towarzysza.

Zgodnie z polskim prawem, brytyjscy mordercy 40-letniego Polaka, Arkadiusza J. mają odpowiedzieć za swój czyn również przed polskim sądem. Grozi im za to dożywocie. Z kolei za pobicie grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności.

W środę rano policja w Harlow poinformowała, że wszystkich sześciu zatrzymanych nastolatków podejrzanych o pobicie Polaka zostało zwolnionych za kaucją do 7 października. Warunki zwolnienia nie zostały upublicznione.

Przeczytaj: Wielka Brytania: zatrzymano kolejnego nastolatka podejrzanego o zamordowanie Polaka

Tvp.info / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply