Kolejna polska szkoła na Litwie zdegradowana

Rada rejonu trockiego przegłosowała w czwartek likwidację Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu. To szkoła z polskim językiem nauczania. To druga taka szkoła zlikwidowana przez władze tego rejonu w ciągu ostatnich kilku tygodni.

Rada rejonu przegłosowała likwidację gimnazjum w Połukniu jako odrebnej jednostki organizacyjnej. Za głosowała koalicja złożona ze Związku Ojczyzny-Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD), Ruchu Liberałów (LSRL) i Litewskiego Związku Rolników i Zielonych (LVŽS). Dwie pierwsze tworzą na poziomie parlamentarnym koalicję rządzącą całą Litwą. Przeciw wystąpili radni Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) i Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (LSDP). Gimnazjum to w nomenklaturze litewskiej pełna szkola od pierwszej do maturalnej klasy. Zgodnie z decyzją rady szkoła ma stać się filią poskiego Gimnazjum im. Jana Sienkiewicza w podwileńskim Landwarowie.

W rozmowie z naszym portalem dyrektor Gimnazjum w Połukniu Krasowska podkreśliła, że rada rejonowa podjęła decyzję o likwidacji placówki mimo, że wciąż obowiązują środki tymczasowe ustanowione przez sąd administracyjny. Po pierwszej decyzji o likwidacji gimnazjum z 31 marca 2022 r. przedstawiciele rodziców złożyli bowiem skargę do sądu, który w maju 2022 r. zdecydował się właśnie zawiesić wykonanie tej decyzji do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy.

Obecnie przed sądami toczą się łącznie trzy postępowania w sprawie Gimnazjum im. Komołowskiego. Jedno dotyczy decyzji administacji rejonowej o wykreśleniu dzieci ze szkoły z rejestru uczniów. Drugie, dotyczące generalnej decyzji samorządu rejonowego o reorganizacji sieci szkół, skończyło się już wyrokiem niekorzystnym dla społeczności szkolnej, na co ta zareagowała złożeniem apelacji. Przy czym ciągle nie zostały uchylone środki tymczasowe wydane w tej sprawie, a sąd zwrócił się do zainteresowanych o opinie. Termin na jej przekazanie został wyznaczony na 28 maja, a jak przekazała naszemu portalowi dyrektor placówki w Połukniu apelujący są oczywiście za utrzymaniem środków tymczasowych na czas postępowania apelacyjnego.

Mimo to rada rejonu postanowiła prowadzić procedurę likwidacyjną jeszcze przed zakończeniem stosownej procedury formalno-prawnej. Krasowska oceniła to jako złamanie prawa i uznała, że przedstawiciele społeczności szkolnej zdecydują się najpewniej na zaskarżenie do sądu adminsitracyjnego także i tej decyzji rady.

Od 2022 r. rada rejonu trockiego dążyła dążyła również do likwidacji Szkoły Podstawowej im. Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach. 28 marca rada ostatecznie zatwierdziła likwidację tej szkoły i przekształcenie jej w filię Gimnazjum w Trokach, jednak w przypadku tej placówki postępwanie sądowe zostało zakończone i środki tymczasowe zawieszające decyzję likwidacyjną nie obowiązywały.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Od 2022 r. rodzice uczniów obu szkół kilkukrotnie protestowali w Wilnie pod siedzibą rządu Litwy oraz w Trokach pod siedzibą władz rejonowych przeciwko likwidacji placówek. Według testów przeprowadzonych przez dyrekcję szkoły w Połukniu konieczność dowożenia dzieci do Gimnazjum w Landwarowie dla niektórych z nich będzie oznaczać spędzanie półtorej godziny w autobusie szkolnym. Rodzice wskazywali też, że degradacja szkoły do poziomu filii w przeszłości w rejonie trockim była wstępem do ich całkowitej likwidacji, jak stało się to w przypadku polskich szkół w Świętnikach i Międzyrzeczu.

W rozmowie z naszym portalem dyrektor Krasowska potwierdziła, że punkt o likwidacji jej szkoły został wprowadzony do czwartkowego porządku obrad w sposób zaskakujący dla społeczności, bez informowania jej. Skrytykowała również władze rejonu za brak gotowości do kompomisów, oznajmiając, że społeczność szkolna była gotowa do ustępstwa, to jest obniżenia szczebla szkoły ze szkoły pełnej – gimnazjalnej, do poziomu szkoły podstawowej, to jest 10-klasowej.

Rejon trocki jest specyficzną jednostką administracyjną, złożoną z obszarów należących przed 1939 r. do II Rzeczpospolitej i terenów już przed wojną należących do Republiki Litewskiej. Dlatego w jego wschodniej części Polacy stanowią większą część mieszkańców, na reszcie obszaru rejonu zdecydowanie dominują etniczni Litwini. W efekcie, zgodnie z danymi ostatniego spisu ludności, 8 823 Polaków stanowi 27,53 proc. mieszkańców rejonu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Ciemne chmury zbierają się nad całą oświatą w polskim języku na Litwie. Minister edukacji, nauki i sportu Gintautas Jakštas, który na początku kwietnia podał się do dymisji, proponował  zamiany w systemie edukacji na Litwie. Jego głównym postulatem jest stopniowe rozszerzanie liczby lekcji języka litewskiego, ale też rozszerzanie używania go do nauczania kolejnych przedmiotów. Ponieważ liczba godzin tygodniowo jest stała, zwiększenie liczby lekcji języka litewskiego mogłoby się odbyć kosztem lekcji język ojczystego mniejszości.

Czytaj także: Polacy znów manifestują w Wilnie w obronie szkół – coraz ciemniejsze chmury nad Polską oświatą na Litwie [+VIDEO/FOTO]

Kroki wpisujące się w linię rządu, podejmuje wileński magistrat. Odpowiedzialny za oświatę wicemer  Arūnas Šileris wysyła listy do szkół mniejszościowych oraz odwiedza je, próbując zmusić do otworzenie klas z litewskim językiem nauczania. W związku z tym 23 marca przez ulice Wilna przeszła masowa manifestacja zorganizowana przez Związek Polaków na Litwie za utrzymanie szkolnictwa mniejszościowego w obecnej formie. Na proteście obecny był dziennikarz portalu Kresy.pl, który przygotował obszerny reportaż na jego temat.

Kresy.pl

 

 

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Wronq
    Wronq :

    Sikorski dopiero co lansował się Sejmie podlizując całej Europie. Wiele pustych słów o dialogu, o powrocie do stołu do negocjacji ważnych spraw, do udzialu w decyzjach. Cokolwiek miał na myśli widać że tam gdzie dzieją się wazne dla Polakow sprawy Sikorskiego nie ma…