W Charkowie doszło w poniedziałek do zaburzeń w odbiorze programów telewizyjnych w związku ze zburzeniem miejscowej wieży nadawczej przez Rosjan.
O ataku na infrastrukturę miasta poinformwał szef obwodowej adminsitracji wojskowej Ołeh Siniegubow. “Okupanci zaatakowali obiekt infrastruktury telewizyjnej w Charkowie. W czasie alarmu pracownicy przebywali w schronach. Nie ma ofiar w ludziach. Obecnie występują przerwy w emisji sygnału telewizji cyfrowej” – napisał szef regionu, którego zacytował protal Korrespondent.net.
W sieci pojawiły się już nagrania przełamania się charkowskiej wieży telewizyjnej. Prokuratora Generalna Ukrainy, która wszczęła śledztwo w sprawie “naruszenia praw wojny” twierdzi, że w wierzę trafił pocisk typu Raduga Ch-59, podała agencja informacyjna UNIAN. Pocisk taki jest wystrzeliwany z samolotów, naprowadzany telewizyjnie i sterowany sygnałem radiowym.
Charkowska wieża telewizyjna nie po raz pierwszy stała się celem sił zbrojnych Rosji. Została już uszkodzona przez nie w marcu 2022 r., gdy w pierwszych tygodniach wojny siły rosyjskie stały pod Charkowem, pod którym toczyły się zacięte walki.
Siniegubow powiedział też, że Rosjanie zrzucili bombę kierowaną na teren nieczynnego zakładu mięsnego w Wołczańsku, a w mieście Dergaczi i wsi Słobożańskoje w obwodzie charkowskim trafienia odnotowano na otwartym terenie. Nie ma na razie informacji o ofiarach.
Wielu komentatorów sugeruje, że wraz z odzyskaniem przez Rosjan inicjatywy strategicznej, Charków jest obecnie głównym celem ewentualnej anekcji.
korrespondent.net/unian.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!