Potrzebne jest uchwalenie ustawy, która uniemożliwi wymazywanie naszych bohaterów, w tym Romana Dmowskiego z naszej przestrzeni publicznej – podkreślił w niedzielę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Zadeklarował, że jeszcze w tym tygodniu zwróci się do premiera o poparcie projektu ustawy, który przygotował.
Mamy bowiem do czynienia z początkiem czegoś bardzo niebezpiecznego. Do Polski dociera dziś zjawisko, które możemy od pewnego czasu obserwować w niektórych krajach Europy Zachodniej i USA, przede wszystkim w świecie anglosaskim. Usuwanie pomników, nazw ulic i innych upamiętnień postaci, które nie podobają się lewicy i liberałom – napisał Jabłoński na Facebooku. Zadeklarował, że jeszcze w tym tygodniu zwróci się do premiera o poparcie projektu ustawy, który przygotował.
Wiceminister podkreślił we wpisie na Facebooku, że Roman Dmowski to jeden z najważniejszych autorów odzyskania przez Polskę niepodległości, szczególnie ważny dla historii polskiej dyplomacji. “Bez Romana Dmowskiego nie byłoby wolnej Polski. Wiele osób nie do końca zdaje sobie dziś sprawę z jego ówczesnej roli (podobnie jak z roli innych ojców naszej niepodległości, choćby Ignacego Jana Paderewskiego czy Wojciecha Korfantego), bo nasza historiografia najbardziej upamiętnia w tej sprawie postać Józefa Piłsudskiego” – zaznaczył wiceminister.
“Jeśli Rafałowi Trzaskowskiemu uda się to zrobić, znajdzie licznych naśladowców, chętnych do usuwania wielu innych postaci z polskiej historii i kultury” – ostrzegł.
“Fakty w ogóle nie mają znaczenia – dzisiejsza lewica przypisuje faszyzm, rasizm, ksenofobię i inne fobie każdemu, kto nie zgadza się z jej postulatami. I każdą taką osobę chce wymazać z historii. Ofiarą takich ataków padł przecież nawet Tadeusz Kościuszko – jego pomnik w Waszyngtonie został w zeszłym roku zamalowany ‘antyrasistowskimi’ napisami” – napisał Jabłoński.
“Jeszcze w tym tygodniu zwrócę się do premiera Mateusza Morawieckiego o poparcie przygotowanego przeze mnie projektu ustawy w tej sprawie. Mam nadzieję, że w krótkim czasie zostanie ona przedstawiona Sejmowi RP, a następnie stanie się elementem powszechnie obowiązującego prawa” – zapowiedział.
Przypomnijmy, że na listopadowej sesji radni zagłosowali przeciwko odrzuceniu petycji w sprawie zmiany nazwy ronda. W czwartek zagłosowali za jej przyjęciem.
W piątek premier Mateusz Morawiecki zaapelował do radnych i prezydenta Warszawy o opamiętanie w sprawie próby zmiany nazwy Ronda Romana Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Także Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej skrytykowało chęć zmiany nazwy ronda.
Internauci używają hasztagu #DmowskiZostaje aby wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji warszawskich radnych. Istnieje także petycja wyrażająca sprzeciw wobec planowanej zmiany.
Należy zwrócić uwagę, że warszawskie Rondo Dmowskiego jest od lat obiektem niezadowolenia i krytyki radykalnych środowisk lewicowo-liberalnych, zarówno ze stolicy, jak i z innych części Polski. Dotyczy to szczególnie środowisk feministycznych oraz LGBT. Przy okazji ubiegłorocznych proaborcyjnych protestów aktywistki bezprawnie „przemianowały” rondo na „Rondo Praw Kobiet”.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!