Belgia przekaże Ukrainie dodatkową pomoc w wysokości 9 mln euro na naprawę uszkodzonej infrastruktury energetycznej - poinformowała w piątek belgijska minister Caroline Gennez. (more…)

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zatwierdził w czwartek nominację gen. Walerija Załużnego na ambasadora w Wielkiej Brytanii, jak podała agencja UNIAN.

Aby to uczynić Zełenski najpierw podpisał decyzję o zwolnieniu generała z czynnej służby wojskowej. Ta decyzja uzasadniona została "stanem zdrowia" byłego głównodowodzącego ukraińskich sił zbrojnych. Prezydent przyznał Załużnemu prawo do noszenia munduru także w stanie spoczynku.

Decyzje podjęte przez Zełenskiego 9 maja potwierdzają pogłoski, iż od dłuższego czasu traktował on byłego głównodowodzącego jako poważnego rywala politycznego, który tym samym został usunięty nie tylko z bardzo eksponowanego i odpowiedzialnego w warunkach wojny stanowiska, ale z kraju.

Dziennik "Rzeczpospolita" twierdzi, że wbrew medialnym pogłoskom nie było żadnej specjalnej procedury wyjazdu z Polski sędziego, który zawnioskował o azyl na Białorusi.

W sobotnim artykule "Rzeczpospolita" podkreśla, że sędzia Tomasz Szmydt był już na Białorusi, gdzie wjechał w zwykłym trybie politycznym. Oficjalnie zwiedzał on kraj wschodniego sąsiada w czerwcu 2023 r. Kolejny raz wyjechał tam w maju. Po to by ubiegać się tam o azyl polityczny. Gazeta twierdzi, że w tym celu nie musiał dokonać żadnych szczególnych zabiegów. Tym samym dziennik odniósł się do pogłosek medialnych, iż wyjazd Szmydta wymagał specjalnie zorganizowanej podróży przez Turcją.

Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej poinformowal dziennikarza "Rzeczpospolitej", że Szmydt wyjechał na Białoruś zwykłym trybem, przekraczając jedyne czynne przejście na granicy z Białorusą w Terespolu. Gazeta podkreśla, że na tym przejściu nie obowiązują w ruchu osobym żadne dodatkowe obostrzenia. Przytacza statystyki polskiej Straży Granicznej, według których granicę polsko-białoruską przekroczono 3 mln razy w zeszłym roku, a w pierwszym kwartale roku bieżącego 704 tys.

W środę Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy STOP 447 zakładający ochronę własności Polski przed roszczeniami dot. mienia bezdziedzicznego.

Ustawa 447 (Justice for Uncompensated Survivors Today/JUST Act) to amerykański akt prawny, który dotyczy restytucji mienia ofiar Holocaustu. Zobowiązuje on Departament Stanu USA do złożenia sprawozdania na temat sytuacji zwrotu mienia pożydowskiego oraz jest podstawą do wspierania przez amerykańską dyplomację odzyskiwania pożydowskich majątków bezspadkowych.

Projekt ustawy został złożony w Sejmie przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości w styczniu 2020 r. Pierwsze czytanie projektu odbyło się jednak dopiero 8 maja br. Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba złożył wniosek o odrzucenie ustawy,

Maciej Thorz z Ministerstwa Infrastruktury stwierdził, że rząd "nie planuje budowy polskiej mocarstwowości w oparciu o zwiększenie żeglowności na Odrze".

Deklaracja taka padła podczas panelu dotyczącego zasobów wodnych na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.

"Nie zamierzamy - z tego, co mi wiadomo - kontynuować budowy Polski mocarstwowej w oparciu o zwiększenie żeglowności na Odrze po to, żeby przemysłowo traktować rzeki. My do rzek podchodzimy z szacunkiem i chcemy je traktować podmiotowo jako dobro naturalne, które zostało nam dane i musimy je przekazać przyszłym pokoleniom” - powiedział Thorz, który jest zastępcą dyrektora departamentu gospodarki wodnej w resorcie infrastruktury.

Armia Izraela wzywa Palestyńczyków zgromadzonych w mieści Rafah i na jego wschodnich peryferiach do przemieszczenia się w inny rejon Strefy Gazy, co zapowiada atak zbrojny na miasto.

Jak podała w sobotę Al Jazeera apel izraelskiej armii został skierowany do mieszkańców wschodniej części i peryferii miasta Rafah przy granicy z Egiptem. Komunikat taki wydała służba prasowa armii, zrzucane są również ulotki oraz rozsyłane wiadomości sms czy wykonywane telefony do mieszkańców. Celem ataku ma być więc ten sektor w którym bezpośrednio znajduje się jedyne przejście graniczne łączące Strefę Gazy z Egiptem, które już wcześniej zostało zajęte przez Izraelczyków. Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) szacuje, że z miasta, przez miesiące stanowiącego azyl dla uciekających z innych miejsc Strefy Gazy, teraz z kolei uciekło około 150 tys. osób. Izraelczycy szacują tę liczbę na 300 tys.

Sytuacja jest krytyczna, bowiem w Rafah i wokół miasta zebrało się około 1,4 mln osób. Już pod koniec zeszłego roku wytworzyła się tam trudna sytuacja humanitarna.

Pomóż nam dziś dopłynąć do brzegu! Nasz Dzienny koszt wynosi 723 PLN. Do Tej Pory zebraliśmy 0 PLN.
Załoga portalu Kresy.pl
0%