Szef MSZ Węgier: Bruksela uwzięła się na kraje Grupy Wyszehradzkiej

Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto w Radiu Kossuth wskazywał, że Unia Europejska grozi krajom Grupy Wyszehradzkiej.

Peter Szijjarto, minister spraw zagranicznych Węgier, przypomina, że przez ostatnie lata kraje należące do Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Czechy i Słowacja) w znaczący sposób zacieśniły współpracę pomiędzy sobą. Dodał, że kraje V4 z powodu prowadzenia rozsądnej polityki stanową “motor wzrostu” w regionie. Duże nacisk położył na fakt, że to właśnie w Grupie Wyszehradzkiej powstrzymano falę migracji.

Szef węgierskiej dyplomacji zdecydowanie odrzucił pojawiające się ostatnio oskarżenia z ust prezydenta Francji czy kanclerz Niemiec o braku solidarności państw Europy Wschodniej z resztą Unii Europejskiej w kontekście relokacji imigrantów. Podkreśla, że to kraje Grupy Wyszehradzkiej wykazują taką solidarność, ponieważ blokowały dostęp do zachodniej części Unii nielegalnym imigrantom z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

Peter Szijjarto uważa, że Bruksela „upatrzyła sobie” kraje Grupy Wyszehradzkiej jako temat zastępczy. Jego zdaniem Unia woli krajom tym grozić im sankcjami i procedurami łamania prawa europejskiego, a nie w sposób rzeczywisty zająć się kwestią zalewających kraje Unii Europejskiej milionów migrantów.

Węgierski minister spraw zagranicznych przypomniał, że aż 87 proc. węgierskiego społeczeństwa jest przeciwna programowi przymusowego relokowania uchodźców wewnątrz Unii. Szijjarto wyszedł z propozycją, aby o przyjmowaniu uchodźców decydowano w momencie dotarcia przez nich do zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Zdaniem szefa węgierskiej dyplomacji jest to sposób na ratowanie życia tak migrantom tonącym na Morzu Śródziemnym, jak i Europejczykom ginącym w coraz częstszych zamachach terrorystycznych.

Wypowiedź ministra Szijjarto odnosi się do niedawnego wywiadu prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Francuski przywódca krytykował kraje m. in. Grupy Wyszehradzkiej mówiąc: Gdy słyszę dziś niektórych przywódców politycznych z Europy Wschodniej, to [widzę], że zdradzają oni Europę. Decydują się na rezygnację z zasad i odwracają się plecami do Europy. To jest cyniczne podejście do UE: służy im ona do rozdzielania pieniędzy.

kresy.pl / wprost.pl