Władze powiatu opolskiego nie ukrywają, że sprowadzenie Ukraińców daje „możliwość przeczekania sytuacji demograficznej i otrzymania pieniędzy z budżetu państwa”.

Jak podaje Nowa Trybuna Opolska, w obecnym roku szkolnym w Zespole Szkół im. Józefa Warszewicza w Prószkowie w powiecie opolskim rozpoczęło naukę 39 młodych Ukraińców. Zostali oni sprowadzeni do Polski z rejonu dolińskiego na Ukrainie przez władze powiatu. Dzięki ukraińskim uczniom samorząd otrzyma większą subwencję oświatową z MEN.

Powiat opolski współpracuje z rejonem dolińskim już od ponad 10 lat. Jak twierdzi starosta Henryk Lakwa,  jego marzeniem było, by “współpraca pomiędzy naszymi powiatami nie ograniczyła się do spotkań urzędników. Takie uwieńczenie uważam za sukces. To prawdziwe partnerstwo, współpraca idzie w dobrym kierunku.” Jednak jak przyznaje, bodźcem który skłonił lokalne władze do sprowadzenia ukraińskich uczniów był spadek liczby polskich uczniów wynikający z sytuacji demograficznej i w konsekwencji obniżenie wysokości subwencji budżetowej. Jak mówi, sprowadzenie Ukraińców daje „możliwość przeczekania tej sytuacji demograficznej i otrzymania pieniędzy z budżetu państwa”.

Jedynym kryterium, jakie opolscy urzędnicy brali pod uwagę przyjmując ukraińskich uczniów było ukończenie przez nich 8 klasy i zameldowanie na terenie rejonu dolińskiego. Ukraińscy uczniowie nie musieli nawet znać języka polskiego, by trafić do polskiej szkoły. Starosta Lakwa bagatelizuje to, mimo iż jak przyznaje, większość przybyszów nie posługuje się językiem polskim. „Mam nadzieję, ze w przypadku tej młodzieży w wieku 15-17 lat to dla nich nie jest żaden problem, przeskoczą to, tym bardziej że mają opanowane dwa języki, angielski i francuski.” – mówił starosta ujawniając, że Ukraińcy będą uczyć się wspólnie z polską młodzieżą. „…chcieliśmy przede wszystkim zlikwidować tą barierę językową. Więc jeżeli będzie ten żywy język polski, to ci młodzi Ukraińcy szybciej się go nauczą.” – twierdzi starosta opolski.

Młodzi Ukraińcy będą się uczyć w klasach o profilu sportowym, policyjnym i strażackim. Łącznie naukę w pierwszych klasach szkoły w Prószkowie rozpoczęło 90 uczniów.

Jak podaje NTO, młodzi Ukraińcy nie otrzymają kieszonkowego, ale przynajmniej 10 z nich może otrzymać stypendium za wyniki w nauce. Jak mówi starosta Lakwa, samorząd zapewnia im „praktycznie wszystko”.

Przypomnijmy, że dzisiaj informowaliśmy również o innej szkole, która dla otrzymania subwencji oświatowej rozpoczęła kształcenie osób sprowadzonych z Ukrainy. Ponad 30 ukraińskich uczniów rozpoczęło naukę w Lubomierzu, gdzie będą uczyli się m.in. w liceum o profilu policyjnym. Za ich pobyt i naukę także płaci Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Kresy.pl / NTO

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Antymajdan2
    Antymajdan2 :

    Właściwie to czemu się dziwić, że bardzo aktywna mniejszość niemiecka z Prószkowa ściąga do Polski nie polskich uczniów z dawnych kresów lub miejsc zesłania Polaków, tylko Ukraińców? Zwąchali się już dużo wcześniej ze sobą, Niemcy z Ukraińcami, ale ci opolscy Niemcy niech się lepiej stukną w swoje łby, zanim nie będzie za późno.