Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła postępowanie przeciwko amerykańskiemu żołnierzowi, który pobił mieszkańca Łodzi. Zdarzenie miało miejsce w maju. Prokuratura wskazuje, że decyzja o umorzeniu wynika z zapisów umów międzynarodowych podpisanych przez Polskę i Stany Zjednoczone – podał portal Gazeta.pl w ubiegłym tygodniu.
Zdarzenie miało miejsce w maju przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Małżeństwo siedziało w jednym z ogródków przy lokalu gastronomicznym. Para poznała dwóch Amerykanów, którzy przedstawili się jako żołnierze armii USA wspierający misję pilotów myśliwców stacjonujących w bazie lotniczej w Łasku. Jeden z żołnierzy USA zaczął w pewnym momencie obrażać kobietę. Miał mówić: “I will f*** your wife, bitch (Wyr****m ci żonę, k***o)”. W obronie żony stanął Polak. W odpowiedzi został dotkliwie pobity przez Amerykanina.
“Przeszedłem dwie operacje żuchwy, jestem w trakcie rehabilitacji. Czeka mnie jeszcze operacja plastyczna” – Gazeta.pl cytuje pobitego mieszkańca Łodzi. Pobity mężczyzna zwraca uwagę, że przebywa na zwolnieniu lekarskim od maja do przełomu lipca i sierpnia.
Postępowanie w opisywanej sprawie prowadziła Żandarmeria Wojskowa. 28 czerwca postępowanie zostało umorzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.
“Decyzja ta wynika z postanowień umów międzynarodowych, której Polska jest stroną, m.in. umowy NATO SOFA oraz umowy z dnia 15 sierpnia 2020 r. zawartej między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o wzmocnionej współpracy obronnej” – wskazuje prokuratura.
Dodano, że “wspomniane akty prawne przewidują pierwszeństwo jurysdykcji władz USA wobec żołnierzy Sił Zbrojnych tego państwa, w przypadku jurysdykcji zbieżnej”.
Sprawa została przekazana władzom USA.
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia ub. roku interwencja policji podczas zakrapianej imprezy w Gdańsku zakończyła się pobiciem trojga policjantów przez amerykańskiego żołnierza z jednostki stacjonującej w Drawsku Pomorskim.
Pobita policjantka miała uraz twarzoczaszki i złamany nos. Jeden z policjantów również doznał złamania nosa, drugi miał złamaną rękę.
Zobacz także: Afera w armii USA po pijackiej eskapadzie jej żołnierzy w Gdańsku
wiadomosci.gazeta.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!