Zełenski wymienił warunki zakończenia wojny

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski przemawiał do uczestników szczytu G20 na indonezyjskiej wyspie Bali. Wezwał światowych przywódców do poparcia planu zakończenia wojny na Ukrainie. Przedstawił warunki strony ukraińskiej.

Zełenski oświadczył w poniedziałek, że oferuje przodującym krajom świata, by były razem z Ukrainą współtwórcami światowego pokoju. “Ukrainie nie powinno się oferować kompromisów ze swoim sumieniem, suwerennością, terytorium i niepodległością. Szanujemy zasady i jesteśmy ludźmi, którzy dotrzymują słowa. Ukraina zawsze była liderem w wysiłkach pokojowych, a świat był tego świadkiem. Jeśli Rosja mówi, że podobno chce zakończyć tę wojnę, niech to udowodni czynami” – napisał we wtorek rano w mediach społecznościowych.

“Istnieje ukraińska recepta na pokój. Pokój dla Ukrainy, Europy i świata. Jest to zestaw rozwiązań, które można wdrożyć, aby rzeczywiście zagwarantować pokój” – dodał.

Wymienił następujące warunki: bezpieczeństwo radiacyjne i jądrowe, bezpieczeństwo żywnościowe, bezpieczeństwo energetyczne, uwolnienie wszystkich więźniów i deportowanych, realizacja Karty Narodów Zjednoczonych i przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy oraz porządku światowego, wycofanie wojsk rosyjskich i zaprzestanie działań wojennych, powrót sprawiedliwości, przeciwdziałanie ekobójstwu (zbrodni przeciw środowisku), zapobieganie eskalacji.

“Nie pozwolimy Rosji na obudowanie swojej armii, dzięki której agresor rozpocznie nową serię terroru i globalnej destabilizacji” – oświadczył.

Dodał, że Ukraina nie pozwoli też na zawarcie kolejnego porozumienia o zawieszeniu broni we wschodniej części Ukrainy, które Rosja zaraz po podpisaniu naruszy.

“Jest jeden wstępny i kluczowy warunek dla realnego procesu negocjacyjnego z Rosją – wycofanie wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy” – oświadczył kilka dni temu doradca szefa Kancelarii Prezydenta Mychajło Podolak.

Z kolei wiceszef MSZ Rosji oświadczył w poniedziałek, że “te warunki są nie do przyjęcia”. Chodziło o wycofanie się rosyjskich żołnierzy z terytorium Ukrainy. “Takie warunki są nie do przyjęcia. Nasz prezydent wielokrotnie powtarzał, że jesteśmy gotowi do negocjacji, ale te negocjacje muszą oczywiście uwzględniać sytuację w terenie” – dodał.

W ubiegłym tygodniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wymienił główne warunki, konieczne dla rozpoczęcia negocjacji z Rosją. “Do takich rozmów, które niejednokrotnie proponowaliśmy i na które zawsze otrzymywaliśmy szalone rosyjskie odpowiedzi w postaci nowych ataków terrorystycznych, ostrzałów czy szantażu. Powtórzę: [Ukraina oczekuje – red.] przywrócenia integralności terytorialnej, poszanowania Karty ONZ, odszkodowań za wszystkie straty wojenne, ukarania każdego zbrodniarza wojennego i gwarancji, że to się nie powtórzy. To całkowicie zrozumiałe warunki” – powiedział.

Głos w tej sprawie zabrał też doradca szefa kancelarii Zełenskiego, Mychajło Podolak. „Ważne: Ukraina nigdy nie odmówiła negocjacji. Nasze stanowisko negocjacyjne jest znane i otwarte. 1. Po pierwsze, FR wycofuje swoje oddziały z Ukrainy. 2. Po tym wszystko inne. Czy Putin jest gotowy? Oczywiście, że nie. Stąd, jesteśmy konstruktywni w naszej ocenie: będziemy rozmawiać z następnym przywódcą Rosji” – napisał Podolak na Twitterze. W innym miejscu deklarował też, że Ukraina jest gotowa walczyć nawet, jeśli „otrzyma cios w plecy”.

Według Washington Post, amerykańscy urzędnicy nieoficjalnie mają sugerować Zełenskiemu zasygnalizowanie otwartości na rozmowy z Putinem i rezygnację z postulatu, że będą one możliwe dopiero po odsunięciu go od władzy.

Działanie to nie ma na celu doprowadzenia Ukrainy i Rosji do stołu negocjacyjnego, ale są obliczone jako próba zapewnienia Kijowowi utrzymania wsparcia innych krajów, których wyborcy ostrożnie odnoszą się do perspektywy wspierania wojny, która może trwać latami.

Przypomnijmy, że według agencji prasowej Unian, Kreml sonduje możliwość rozmów między prezydentem Rosji Władimirem Putinem a amerykańskim prezydentem Joe Bidenem. Aby to zrobić, Stany Zjednoczone rzekomo muszą „zwrócić uwagę na obawy Rosji dotyczące gwarancji bezpieczeństwa”.

ukrinform.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply