„Albo zamknijcie niebo nad Ukrainą, albo dajcie nam samoloty”. Prezydent Ukrainy zaapelował do członków Kongresu USA, żeby umożliwili Ukrainie pozyskanie poradzieckich samolotów m.in. od Polski. Według CBS News, Zełenski mógłby tu liczyć na poparcie lidera Demokratów w Senacie.

W sobotę odbyło się wirtualne spotkanie ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z około 280 amerykańskimi kongresmenami, z Izby Reprezentantów i Senatu. Według relacji uczestników, przytaczanych przez stację CBS News, Zełenski zwrócił się bezpośrednio do kongresmenów, apelując o samoloty wojskowe, dalsze wsparcie oraz wprowadzenie embargo na rosyjską ropę.

Jak twierdził, Ukraina potrzebuje odrzutowców bojowych, bo jej własne siły powietrzne zostały praktycznie zniszczone już pierwszego dnia rosyjskiej inwazji. Powiedział też, że gdyby odpowiednie, mocne sankcje zostały wprowadzone we wrześniu lub październiku 2021 roku, to do żadnej inwazji by nie doszło.

CBS News podaje, że Zełenski ostrzegł kongresmenów, że prezydent Rosji Władimir Putin nie zatrzyma się na Ukrainie, twierdzą, że Polska i Litwa, państwa NATO, będą następne. Ukraiński prezydent wezwał USA, by natychmiast przysłały do tych krajów samoloty i żołnierzy, a także do uwolnienia nadwyżkowych samolotów posowieckich, Mig i Suchoj z Polski i innych krajów byłego Układu Warszawskiego i do przekazania ich Ukraińcom.

Wiadomo też, że podczas wystąpienia Zełenskiego pojawił się temat strefy zakazu lotów nad Ukrainą.

W rozmowie z CBS News Mike Quigley, członek Izby Reprezentantów i komisji ds. Ukrainy powiedział, że w swoim wystąpieniu prezydent Ukrainy podkreślił, że bitwa w powietrzu ma kluczowe znaczenie i wpływa na wszystko, co dzieje się na ziemi. Quigley podsumował przekaz Zełenskiego do Kongresu słowami: „Albo zamknijcie niebo [nad Ukrainą – red.], albo w taki czy inny sposób dajcie nam samoloty”.

Zaznaczmy, że po spotkaniu lider większości Demokratów w Senacie USA, Chuck Shumer zwrócił uwagę na prośbę Zełenskiego o samoloty rosyjskiej produkcji. Powiedział, że zrobi „wszystko co może, żeby pomóc administracji w ułatwieniu przekazania” tych maszyn.

Ponadto, Zełenski poprosił kongresmenów o więcej broni śmiercionośnej, a także o odcięcie Rosji od obsługi kart Visa i Mastercard.

Najwyżsi przedstawiciele ukraińskich władz coraz częściej i mocniej krytykują NATO, jednocześnie chwaląc UE. Według szefa MSZ Ukrainy, Ukraińcy zobaczyli, że Unia „ma charakter i siłę”, a NATO „nie potrafi o niczym zdecydować” i „zapłaci” za swoją słabość. Przypomnijmy, że wcześniej szef MSZ Ukrainy ponownie zaapelował do państw zachodnich o wsparcie powietrzne i ustanowienie strefy zakazu lotów nad Ukrainą. „Jeśli tego nie zrobicie, będziecie musieli dzielić odpowiedzialność za życie i cierpienie zabitych ukraińskich cywilów”- przekazał w oświadczeniu skierowanym do NATO ukraiński minister.

W piątek podczas szczytu w Brukseli kraje członkowskie NATO odrzuciły apel Ukrainy i nie zgodziły się na utworzenie nad Ukrainą strefy zakazu lotów.

Wieczorem tego samego dnia podczas swojego wieczornego wystąpienia, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mocno skrytykował to, że kraje członkowskie NATO nie zgodziły się na utworzenie nad Ukrainą strefy zakazu lotów.

„Jak można?! Zdając sobie sprawę, że nowe uderzenia i ofiary są nieuniknione, NATO świadomie zdecydowało, żeby nie zamykać nieba nad Ukrainą!” – mówił oburzony Zełenski.Czy takiego NATO chcieliśmy?! (…) Przywództwo NATO dało „zielone światło” dla dalszego bombardowania ukraińskich miast i wsi, odmawiając stworzenia „strefy zakazu lotów”. Nie wiem, kogo wy możecie chronić i czy jesteście w stanie chronić swoje kraje” – mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. „Uważamy, że państwa NATO same stworzyły narrację, że zamknięcie nieba nad Ukrainą sprowokuje bezpośrednią agresję Rosji przeciw NATO. To autohipnoza tych, którzy są słabi, niepewni, chociaż mogą władać bronią znacznie silniejszą, niż my” – powiedział.

Przeczytaj: Stoltenberg: NATO nie szuka wojny z Rosją

Jak pisaliśmy, litewska premier Ingrida Šimonytė skrytykowała apele o wprowadzenie przez NATO strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Jej zdaniem, to nieodpowiedzialne zachowanie, grożące wciągnięciem Sojuszu bezpośrednio w wojnę z Rosją.

Przeczytaj: Kułeba w ostrych słowach domaga się myśliwców dla Ukrainy. „Jak nasi partnerzy mogą spać, gdy dzieci siedzą w piwnicach?”

Jak informowaliśmy, w czwartek podczas konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki została zapytana, czy prezydent USA Joe Biden lub jego doradcy rozważają kwestię utworzenia strefy zakazu lotów, tzw. no-fly zone, nad atakowaną przez Rosję Ukrainą. To wymagałoby, zasadniczo, żeby amerykańskie wojsko zestrzeliwało rosyjskie samoloty i spowodowałoby lub wywołałoby potencjalną bezpośrednią wojnę z Rosją. A tego właśnie chcemy uniknąć odparła.Nie rozważamy ponownie ani nie podejmujemy kroków, które wywołałyby wojnę między Stanami Zjednoczonymi a Rosjądodała.

Czytaj więcej: Biały Dom: strefa zakazu lotów nad Ukrainą oznaczałaby bezpośrednią wojnę z Rosją

Wcześniej tego dnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do prezydenta USA i przywódców europejskich o ustanowienie strefy zakazu lotów na Ukrainą, żeby zatrzymać „ciągłe bombardowanie stref niemilitarnych” przez Rosję.Jeśli nie możecie zamknąć nieba teraz, to dajcie nam grafik. Kiedy to zrobicie?

Przeczytaj: Zełenski: myśliwce dla Ukrainy to sprawa między Polską a USA

Czytaj także: Prezydent: Polska nie zamierza brać udziału w wojnie

cbsnews.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply