Prezydent Wołodymyr Zelenski w rozmowie z CBS News zaznaczył, że obecność Stanów Zjednoczonych w zagranicznym kontyngencie wojskowym nie musi oznaczać stacjonowania amerykańskich żołnierzy na terytorium Ukrainy. Wskazał na możliwość wsparcia z powietrza oraz w zakresie obrony przeciwlotniczej.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zelenski wyraził zainteresowanie udziałem Stanów Zjednoczonych w zagranicznym kontyngencie wojskowym wspierającym Ukrainę. Jak podkreślił, obecność amerykańskich sił nie musi oznaczać fizycznego rozmieszczenia żołnierzy na terytorium Ukrainy.
W rozmowie z amerykańską stacją CBS News, na którą powołuje się agencja Ukrinform, prezydent stwierdził: „Postrzegamy Stany Zjednoczone jako naszego strategicznego partnera. Tylko w ten sposób ich traktujemy i nawet te nieporozumienia, uważam, że to są szczegóły, ale w ogólnym sensie mamy zrozumienie, że jesteśmy strategicznymi partnerami – Ukraina i Ameryka”.
Zelenski zaznaczył, że oczekuje obecności USA w gronie państw, które wejdą w skład zagranicznego kontyngentu wojskowego. „Dlatego chcemy, aby Ameryka była wśród takich krajów (które będą częścią zagranicznego kontyngentu wojskowego – red.). W takiej czy innej formie to możliwe. To znaczy, może istnieć kontyngent, a Ameryka może pokazać, że chroni niebo – to może być obrona powietrzna i lotnictwo, niekoniecznie obecność żołnierzy na ziemi” – wyjaśnił prezydent.
Dodał również: „Chodzi o to, że to są siły sojusznicze: ktoś na ziemi, jak powiedziałem, ktoś w powietrzu, ktoś na morzu”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość zakupu dziesięciu amerykańskich systemów obrony powietrznej Patriot o łącznej wartości 15 miliardów dolarów.
Zełenski podkreślił, że Ukraina nigdy nie otrzymała dodatkowych systemów Patriot, które zostały jej obiecane podczas szczytu NATO w Waszyngtonie. „Szanuję wybór Stanów Zjednoczonych, ale kiedy Stany Zjednoczone nie dały nam takich systemów ani ich nie sprzedały, jesteśmy gotowi na każdy format, nie chodzi o pieniądze” – powiedział.
Zaznaczył, że niektóre kraje europejskie są gotowe udzielić wsparcia finansowego przy zakupie tych systemów. „Ale Stany Zjednoczone mówią, że dzisiaj nie ma takiej możliwości. Ale w tym czasie sprzedają takie systemy, na przykład Izraelowi. Nie mówię, że Izrael ich nie potrzebuje, ale jeśli jesteśmy partnerami, to czy nie możemy znaleźć możliwości, by chronić Ukrainę?” – dodał prezydent.
Według Zełenskiego, różne opcje zostały przedstawione w rozmowie z prezydentem Donaldem Trumpem. „Jest system Patriot, macie ich dużo, macie produkcję, są różne kroki, by chronić Ukrainę. Krok numer jeden: jeden system kosztuje półtora miliarda dolarów, jesteśmy gotowi kupić co najmniej dziesięć systemów, by zabezpieczyć niektóre miasta, tylko cywilów, centra miast, gdzie przebywa dużo ludzi. To jest 15 miliardów. Jesteśmy gotowi zapłacić te 15 miliardów. Znajdziemy te pieniądze i zapłacimy wszystko” – powiedział Zełenski.
Drugą opcją, według ukraińskiego prezydenta, jest uzyskanie licencji na produkcję systemów oraz powiązanych pocisków. Wniosek w tej sprawie został skierowany zarówno do obecnej, jak i poprzedniej administracji USA.
Zełenski wspomniał także o krajach Bliskiego Wschodu, Europy i Azji, gdzie rozmieszczono amerykańskie systemy Patriot, a które nie są zaangażowane w działania wojenne. Wskazał, że Ukraina była gotowa przyjąć te systemy nawet w formie wypożyczenia. „Istnieje wiele formatów, by to zapewnić. Potrzeba chęci” – podsumował.
Minister obrony Ukrainy Rustem Umierow poinformował, że Ukraina prowadzi rozmowy z innymi krajami w sprawie pozyskania kolejnego systemu obrony powietrznej typu Patriot. Oświadczenie złożył po zakończeniu spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w formacie Ramstein.
Kresy.pl/Ukrinform
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!