Komisja Wołyńskiej Rady Obwodowej wzywa jej deputowanych do przyjęcia uchwały nawołującej do zaprzestania „manipulacji wokół tragedii wołyńskiej” oraz oficjalnego potępienia przez władze Ukrainy „polityki kolonizacji, pacyfikacji i asymilacji Ukraińców” oraz uznania za fakt „wieloletniej okupacji przez Polskę znacznego terytorium Ukrainy”. Proponują też penalizację negowania „zbrodni polskich okupantów na terytorium Ukrainy”.

W czwartek podczas posiedzenia Stałej Komisji Wołyńskiej Rady Obwodowej ds. Współpracy Międzynarodowej, Zagranicznych Stosunków Gospodarczych i Inwestycji analizowano projekt decyzji rady „O wspieraniu Uchwały okrągłego stołu »Wołyń 43« – element antyukraińskiej propagandy w Polsce”.

W apelu tym napisano, że uczestnicy tego tzw. „okrągłego stołu” domagają się od władz ukraińskich bardziej efektywnej obrony narodowych interesów Ukrainy w sprawach prawdy i pamięci historycznej. Zaznaczono, że niezdecydowana postawa władz stanowi bezpośrednie zagrożenie dla integralności terytorialnej i narodowej suwerenności Ukrainy.

„Nadszedł czas aby Parlament Ukrainy na poziomie legislacyjnym potępił politykę kolonizacji, pacyfikacji i asymilacji Ukraińców i uznał fakt wieloletniej okupacji przez Polskę znacznego terytorium Ukrainy. Proponujemy także wprowadzenia do prawodawstwa odpowiedzialności karnej za publiczne negowanie zbrodni polskich okupantów na terytorium Ukrainy” – czytamy w rezolucji. „Tylko twarda, zasadnicza postawa władz ukraińskich gwarantuje ochronę ukraińskich interesów i zaprzestania dalszej eskalacji ukrainofobicznych nastrojów w Polsce”.

Przeczytaj: Swoboda grozi Polakom: żadnych „antyukraińskich działań” podczas wizyty Dudy na Wołyniu – w ojczyźnie UPA

Jak relacjonuje portal volynnews.com, Ołeksandr Pyrożyk, pierwszy zastępca przewodniczącego Wołyńskiej Rady Obwodowej i jeden z liderów neobanderowskiej Swobody zaznaczył, że Polska corocznie sama czyni z lipcowych obchodów rocznicy rzezi wołyńskiej „szczyt antyukraińskiej propagandy”. Jego zdaniem ten rok nie był wyjątkiem. Mówił krytycznie o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy na Wołyniu. Zdaniem Pyrożyka, polski prezydent używał określeń, które można traktować jako roszczenia terytorialne względem Ukrainy. Oburzał się też, że Duda oskarżał Ukraińców o zbrodnie na Polakach.

PRZECZYTAJ: Poroszenko w Sahryniu i Gończym Brodzie. Ukraina tworzy „anty-Wołyń” [+VIDEO]

Czytaj również: Duda krytykuje gloryfikację UPA na Ukrainie i relacjonuje swoją rozmowę z Poroszenką

Polityk neobanderowskiej Swobody mówił też o uchwałach Sejmu i Senatu dotyczących, jak się wyraził, rzekomego ludobójstwa Polaków na ziemi wołyńskiej. Według niego, uchwała tzw. okrągłego stołu wyraża spójne stanowisko naukowców z wielu regionów Ukrainy. Podkreślił, że nad ostatecznym tekstem pracowano przez dłuższy czas, a sam dokument podpisali tacy historycy, jak Mykoła Kuczerepa czy Anatolij Szwab.

Przeczytaj również: Wołyńska Rada Obwodowa: Polacy powinni przeprosić za akcję „Wisła”

Pyrożyk zarzucał polskim władzom, obecnym i poprzednim, że przez udział ukraińskich mieszkańców Wołynia w „wydarzeniach” próbują zrobić z Ukraińców bandytów i morderców. Według niego, Polska uczyniła z antyukraińskiej propagandy element swojej polityki zagranicznej. Podkreślił też, że pojęcia “rzeź wołyńska” i “tragedia wołyńska” są sztucznie narzucane przez polskich historyków i są manipulacjami. Twierdził, że chodzi o wydarzenia, które miały miejsce także w Galicji, na Chełmszczyźnie czy Podlasiu. Wiceszef Wołyńskiej Rady Obwodowej zaznaczył, że apel poparła już Rówieńska Rada Obwodowa.

Przewodniczący komisji Wałerij Kurstak zaznaczył, że proponowałby uzupełnić projekt uchwały. Podkreślił, że nie należy działać na rękę Rosjanom, z których inicjatywy rozpalają się polsko-ukraińskie animozje. Zaproponowano przeanalizowanie dokumentów służb specjalnych z tamtych czasów, by „rzucić światło na nieznane karty historii”.

Ponadto, Kurstak zaproponował, by zwrócić się do USA i krajów UE o udostępnienie takich dokumentów, twierdząc, że w Rosji wszystkie archiwa związane z tym okresem są obecnie niszczone. Deputowany twierdził też, że wciąż jeszcze żyją świadkowie, którzy twierdzą, że to oddziały NKWD przebierały się za członków UPA, po czym paliły polskie wsie, a następnie, przebrani za Polaków, niszczyli wsie ukraińskie. Kurstak zaproponował też, by na zawsze skończyć z wzajemnymi oskarżeniami o czystki etniczne i ludobójstwo czy pretensje terytorialne.

Ostatecznie, członkowie komisji zarekomendowali, by projekt uchwały przyjąć do wiadomości i włączyć do niego powyższe wnioski jako oddzielny punkt. Z kolei deputowanych Wołyńskiej Rady Obwodowej wezwano, by wsparli projektu uchwały.

Neobanderowiec w Sahryniu

Przypomnijmy, że w marcu br. podczas uroczystości upamiętniającej Ukraińców, którzy zginęli podczas akcji polskiego podziemia przeciw UPA w Sahryniu na Lubelszczyźnie, Ołeksandr Pyrożyk, wiceszef wołyńskiej rady obwodowej i jeden z liderów neobanderowskiej Swobody wychwalał Stepana Banderę i UPA jako „narodowych bohaterów Ukrainy”.

– W Lublinie Ukraińcy powiedzieli Polakom, dlaczego dla nas Bandera był, jest i będzie bohaterem narodowym. Bo on swoje życie oddał za ideę państwa ukraińskiego – powiedział, dodając, że Polacy i Ukraińcy nie mogą mieć tych samych bohaterów. Twierdził, że „to tak samo”, jak w przypadku Józefa Piłsudskiego, którego Polacy uważają za bohatera. Podkreślił, że Piłsudski zrozumiał, kim są bohaterowie narodowi „i wypowiedział słowa, że bez silnego ukraińskiego państwa, nie będzie silnej Polski”, więc Ukraina ma prawo do własnych bohaterów. Szczególnie tych, którzy ginęli za swój kraj.

– Dlatego dopiero wówczas, gdy pewni nieodlegli politycy po obu stronach granicy zrozumieją to, że dla Ukraińców Bandera i Ukraińska Powstańcza Armia są bohaterami, a dla Polaków inni, osiągniemy zrozumienie i wspólną przyszłość – powiedział Pyrożyk, kończąc przemowę banderowskim „Sława Ukraijini”, na co część zgromadzonych gromko odpowiedziała „Herojam Sława”. W reakcji na to do interwencji wezwano policję, która zabezpieczała obchody. Policjanci spisali dane polityka „Swobody”. Pyrożyk podkreśla, że nie wypiera się swoich słow. W rozmowie z ukraińskim, nacjonalistycznym portalem VGolos podkreślił, że jest banderowcem i jest z tego dumny.

To nie pierwszy raz, gdy Pyrożyk porównywał Banderę do Piłsudskiego. Miesiąc wcześniej w Łucku, gdy podczas większej akcji ukraińscy nacjonaliści pikietowali polskie placówki dyplomatyczne, domagając się od prezydenta Dudy zawetowania nowelizacji ustawy o IPN.

Ponadto, wiele ukraińskich samorządów, głównie z inicjatywy deputowanych Swobody lub innych ugrupowań neobanderowskich, przyjęło uchwały ws. wywieszania banderowskich flag obok państwowych przy okazji ważnych świąt i rocznic, w tym także tych upamiętniających OUN i UPA. Początkowo masowo miało to miejsce na zachodzie Ukrainy, ale później także w centralnej części kraju oraz na północy.

Czytaj także: Swoboda: już 136 samorządów na Ukrainie zdecydowało o wywieszaniu banderowskich flag

Volynnews.com / Kresy.pl

11 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Następna wisienka na torcie.Im bardziej rząd rządzący Polską, jest uległy wobec kraju z za rzeki tym więcej takich wisienek pojawią się.Ukraińcy zaczęli się prześcigać w pomysłach ,jak upokorzyć nasz kraj ? Niestety przy biernej postawie Piekły i rządu w Warszawie.A już oskarżanie NKWD o ludobójstwo kresowe, powala na kolana.Chociaż kiedy wymrą ostatni świadkowie tamtych wydarzeń ,wszystko może się zdarzyć ? Bo kto poświadczy o tym ,że co najmniej 50% mordów, dokonali ukraińscy sąsiedzi (znani z imienia i nazwiska ),a nie NKWD przebrane za UPA ?

  2. JeszczePolska
    JeszczePolska :

    TO jest po prostu bezczelność!tysiące świadectw opowiedzianych i spisanych, dokumentów,naocznych świadków, którzy przeżyli rzeź na Wołyniu czy Małopolsce, Bieszczadach . Oni wobec tego twierdzą ,że ci Polacy którzy przeżyli cudem ludobójstwo na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej są kłamcami i manipulatorami????i wg. tych banderowskich potworów, kłamie??????Ci ludzie podają NAZWISKA ukraińskich sąsiadów, którzy mordowali im rodziny,i kradli dobytek… BO ICH WIDZIELI!!
    Porucznika Rummla też nie rozerwali końmi?
    Ci ludzie są bardzo chorzy, NIC się tam nie zmieniło od lat 30 tych, wręcz przeciwnie!

  3. zefir
    zefir :

    Wstyd i żenada,że na południowym-wschodzie Polska ma sąsiada wsłuchującego się w nienawistny jazgot banderowca Ołeksandra Pyrożaka,walniętego chachła pomyleńca-należałoby z tym skończyć!

  4. Beresteczko1651
    Beresteczko1651 :

    Im więcej ukraińców będzie prezentowało taki punkt widzenia tym lepiej dla Polski bo każda taka wypowiedź przybliża dzień, w którym tymczasowa granica między Polską a obszarami okupowanymi przez tzw. ukrainę zostanie zaminowana, ukraińska czerń wypieprzona z powrotem na Dzikie Pola zaś antypolskie bydło, które przyczyniło się do sprowadzenia tych czerwono-czarnych ludzików poniesie zasłużona karę.

  5. Tutejszym
    Tutejszym :

    Kniaziowie i szlachta ruska przewracają się w grobach na idiotyczne postulaty
    Wołyńskiej Rady Obwodowej, oni uważali się i byli obywatelami Rzeczypospolitej.
    Ruskie im wytłumaczą ich obecne miejsce w historii i to, od kiedy istnieje Ukraina.

  6. murzynio
    murzynio :

    Ukraińcy zamienili polskich panów na Żydów i oczekują na cud. Cudu jednak nie będzie. Tylko dlatego jednak USA toleruje narodowo- socjalistyczne mądrości wygłaszane przez banderowców. Nigdy jednak nie będą w Unii ani w NATO. Są też ewenementem na skalę światową, biorąc pod uwagę ich osiągnięcia gospodarcze. Tam jest gorzej niż w Afryce.