Spółka Rosomak SA uzyskała licencję na transportery w nowej wersji Rosomak XP, prowadzi też “zaawansowane” negocjacje w sprawie wydłużenia umowy na produkcję KTO poza 2023 rok – poinformował wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki w odpowiedzi na interpelację posła Stanisława Tyszki (PSL-Kukiz’15). Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz w odpowiedzi na interpelację ujawnił, że do edycji Wymagań Operacyjnych na 2020 rok wpisano program nowego transportera o kryptonimie Serwal, co może otworzyć drogę do pozyskania przez MON Rosomaka kolejnej generacji. Okazało się, że polski zakład od lat dostarczający transportery dla polskiej armii, nie był w stanie opracować własnego pojazdu.

Poseł Tyszka w swojej interpelacji zauważył, że Siły Zbrojne RP od 2004 r. użytkują kołowe transportery opancerzone Rosomak. Wówczas był to prototyp fińskiej Patrii AMV 8×8, którego produkcja seryjna została dopiero sfinansowana przez polskiego podatnika. Obecnie fiński transporter jest produkowany w wielu krajach na licencji. W 2013 r. polski rząd przedłużył licencję na produkcję transporterów Rosomak do 2023 r. W międzyczasie fiński producent Patria opracował nowy transporter, który nazwano AMV XP, prezentowany wielokrotnie na targach uzbrojenia.

CZYTAJ TAKŻE: MON: umowa na Raki podpisana, Ratownik wraca do łask

Przeczytaj również: Gen. Skrzypczak dla Kresy.pl o Rosomakach-S: to błąd i powrót do doraźnego rozwiązania sprzed lat

Zakład w Siemianowicach Śląskich zrealizował już dostawy na poziomie prawie 900 transporterów o wartości ponad 7 mld zł, ale w dalszym ciągu nie nabył pełnych praw do licencji, co blokuje samodzielną i niezależną od firmy Patria produkcję transporterów oraz ich eksport do innych krajów. Spowodowane jest to przede wszystkim postawą zagranicznego producenta oraz brakiem zdecydowanych żądań polskiej strony, która nie jest zobowiązana do kontynuowania współpracy z Patrią, w przypadku gdy inni oferenci kołowych transporterów opancerzonych zaoferują lepsze warunki współpracy przemysłowej.

W wiązku z bliskim końcem umowy licencyjnej z Patrią na dostawy nowych transporterów, poseł Tyszka wystosował interpelację w sprawie związanych  z tym planowanych działań. Ponad to pytania dotyczyły: zawarcia z Patrią kolejnej umowy; ominięcia postępowania przetargowego przez nazwanie nowego pojazdu Rosomak XP (o całkowicie innej charakterystyce od pojazdu wykorzystywanego od 2004 r.), aby wykazać, że jest to nowa wersja Rosomaka; czy przewidziane są wyłączne dostawy na rynek polski; jakie uprawnienia wobec nowego pojazdu będzie miała PGZ; czy umowa licencyjna Rosomaka w przypadku zainteresowania zagranicznego odbiorcy produktem RAK czy ZSSW na podwoziu kołowym, umożliwia PGZ składanie oferty bez ograniczeń; czy podobne uprawnienia przysługują PGZ w przypadku nowego KTO Rosomak XP; jakie rynki eksportowe zostały przekazane PGZ na wyłączność przez Patrię; jakie korzyści eksportowe uzyskał polski przemysł w wyniku współpracy z Patrią.

CZYTAJ TAKŻE: Polska firma realizuje kontrakt na anteny IFF dla Patriotów

Odpowiedzi odnośnie pytań dotyczących znajdujących się w kompetencji jego resortu udzielił wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki.

Wynika z niej, że na podstawie umowy licencyjnej kołowego transportera opancerzonego Rosomak (KTO Rosomak) PGZ posiada prawo do produkcji Rosomaka do 2023 r., , a w zakresie adaptacji do wersji specjalnych, do 2052 r. Obecnie spółka Rosomak S. A. jest na zaawansowanym poziomie rozmów z Patrią, których efektem ma być przedłużenie możliwości produkowania KTO Rosomak o kolejne lata. Umowa licencyjna z 2013 r. umożliwia sprzedaż KTO Rosomak za granicą, w tym wersji specjalnych na “obustronnie ustalonych warunkach”. Na ten moment działania proeksportowe prowadzone są na dwóch rynkach zagranicznych.

W listopadzie 2019 r. spółka Rosomak S.A. zawarła umowę licencyjną, dającą prawa do produkcji pojazdów XP. “Pojazdy mogą być produkowane w oparciu o dotychczasową technologię. Jest to kolejna generacja pojazdu, uwzględniająca postęp techniczny” – napisano w odpowiedzi.  Nowa umowa dopiszcza możliwość eksportu nowej platformy na rynki zagraniczne. Jej szczegóły objęte są tajemnicą przedsiębiorstw, pomiędzy którymi została zawarta.

“Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. jest zainteresowana dalszym rozwojem swoich kompetencji w obszarze kołowych transporterów opancerzonych w celu rozwoju krajowego przemysłu zbrojeniowego, do czego przysłużą się również doświadczenia pozyskiwane w ramach współpracy z licencjodawcą przy KTO Rosomak i jego wersjach specjalnych” – przekazał wiceminister Małecki.

Nazwa Rosomak XP “nie ma wpływu na obowiązujące procedury zakupu sprzętu wojskowego”. W trakcie jego produkcji ma zostać wykorzystany łańcuch logistyczny zbudowany w trakcie realizacji projektu KTO łańcuch logistyczny, “w którym istotne znaczenie posiadają krajowi producenci/dostawcy”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz z kolei napisał:

“Odpowiadając, z upoważnienia Ministra Obrony Narodowej, na interpelację Pana Posła Stanisława Tyszki w sprawie kołowego transportera opancerzonego Rosomak (nr 4143), uprzejmie informuję, że wymaganie operacyjne dotyczące nowego transportera opancerzonego pn. „Zdolność do rażenia celów pancernych i opancerzonych oraz siły żywej przy zapewnieniu możliwości manewru w terenie przez moduły batalionowe wyposażone w nowy kołowy transporter opancerzony” i o kryptonimie „SERWAL” zostało opracowane w ramach Wymagań Operacyjnych edycji 2020.

Powyższe wymaganie stanowi podstawę do uruchomienia fazy analityczno-koncepcyjnej. Rozpoczęcie postępowania na dostawy nowego kołowego transportera opancerzonego dla Sił Zbrojnych RP będzie możliwe po zakończeniu fazy analityczno-koncepcyjnej”.

Oznacza to, że niedawno uzyskano licencję na produkję Rosomaka XP oraz planowane jest rozpoczęnie prac nad pozyskaniem nowego kołowego transportera opancerzonego dla Wojska Polskiego, co wskazuje, że może nim zostać właśnie Rosomak XP.

“Okazuje się, że polski zakład, który od kilkunastu lat dostarcza transportery dla polskiej armii, nie potrafił wykorzystać nabytego doświadczenia i opracować własnego pojazdu. Po tylu latach, zamiast rozwijać nasz przemysł zbrojeniowy, wróciliśmy do punktu wyjścia, zawierając licencję na prototyp koncernu zagranicznego” – skomentował uzyskane informacje poseł Tyszka.

Kresy.pl
2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Jak nie c”potrafią” skonstruowali gniota BWP Borsuk który ma …pływać a więc jest tak słabo opancerzony że na miejscu żołnierzy nie wsiadałbym do niego w razie walki.Niestety w sprawach zbrojeniowych NIC nie potrafimy zrobić.

    • cyna
      cyna :

      Potrafimy potrafimy, tylko wciąż nie uporaliśmy się z sowieckimi шпионы, którzy wciąż działają i torpedują wszelkie próby rozwoju przemysłu zbrojeniowego, do tego dochodzi etatyzm w wojskowych instytutach badawczych w których kierownictwo projektów powierza się byłym wojskowym z tytułami, rzadko po elitarnych uczelniach jak WAT. I wieczne błędne próby ratowania źle zarządzanych pozostałości zakładów wojskowych poprzez zastrzyk gotówki w formie ustawianych przetargów na realizacje projektów. W obliczu zbliżającego się konfliktu tylko bezpośredni zakup sprzętu może podnieść zdolności bojowe naszej armii, tylko znów decydentami w sprawie wyboru sprzętu i uzbrojenia są ludzie niekompetentni i kupujemy za drogo i niepotrzebnie.