Jeremy Corbyn ustami swojego rzecznika oświadczył, że tego typu działanie nie znajdzie się w programie wyborczej jego partii.
Ta deklaracja została ogłoszona późnym popołudniem, po porannej niejednoznacznej wypowiedzi lidera Partii Pracy, co doprowadziło media do spekulacji na temat poparcia przez lauburzystów propozycji Liberalnych Demokratów o ponownym referendum ws. opuszczenia Unii Europejskiej.
Oświadczenie Jerymy’ego Corbyna, które wywołało zamieszanie, zawierało stwierdzenie, że najważniejsze jest uzyskanie i zachowanie bezcłowego dostępu do rynku europejskiego i dobry proces handlu z Europą. Pytany o potencjalne drugie referendum ws. brexitu lauburzysta odmówił jego wykluczenia.
CZYTAJ TAKŻE: W WIELKIEJ BRYTANII ODBĘDĄ SIĘ PRZEDTERMINOWE WYBORY PARLAMENTARNE
Za to stwierdzenie Corbyn został skrytykowany przez przewodniczącego rządzącej Partii Konserwatywnej Patricka McLoughlina, który stwierdził , że to kolejny przykład chaosu Corbyna i Partii Pracy, który pokazuje, że nie są oni w stanie zapewnić silnego i stabilnego przywództwa, którego Wielka Brytania potrzebuje w tym niezwykle poważnym momencie swojej historii.
Partia Pracy, Liberalni Demokraci i Szkocka Partia Narodowa przygotowują się do zakłócenia negocjacji ws. Brexitu w ramach koalicji chaosu, która przyciągnie tylko więcej niepewności, ryzyka i niebezpieczniej przyszłości – powiedział McLoughlina.
Wybory w Wielkiej Brytanii odbędą się 8 czerwca.
kresy.pl / rp.pl / independent.co.uk
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!