W ocenie wiceszefa resortu edukacji, liczba uczniów z Ukrainy w polskich szkołach we wrześniu będzie oscylować wokół 200 tys. Zapowiedział też utrzymanie tzw. oddziałów przygotowawczych dla uczniów nieznających języka polskiego. Przyznał, że dla większości z nich podstawowym językiem komunikacji jest język rosyjski.

We wtorkowej rozmowie na antenie Polskiego Radia, wiceminister edukacji i nauki, Tomasz Rzymkowski, pytany był o szacunki resortu dotyczące liczby uczniów z Ukrainy, którzy niebawem rozpoczną naukę w szkołach Polsce.

– Podejrzewam, że liczba uczniów we wrześniu będzie oscylować wokół 200 tys. Informacje będziemy mieli na bieżąco od 1 września – powiedział Rzymkowski. Wyjaśnił, że obecnie trwają jeszcze pewne przesunięcia i przepływy uczniów między poszczególnymi szkołami. – Tak naprawdę pierwsze dni września pokażą, ilu uczniów jest w poszczególnych księgach uczniów, co ma odzwierciedlenie w systemie informacji oświatowej.

Przeczytaj: Ambasador Ukrainy domaga się zmian w polskim systemie oświatowym

 

Wcześniej wiceminister zaznaczył, że obecnie rząd nie ma sygnałów, które miałyby wskazywać na diametralny wzrost liczby uczniów z Ukrainy w stosunku do tego, co miało miejsce ostatnim roku szkolnym. Według niego, w szczytowym okresie, w połowie maja, było to blisko 200 tys. dzieci. „Potem nastąpił ustawiczny spadek tych uczniów”.

Ponadto, Rzymkowski zapowiedział utrzymanie tzw. oddziałów przygotowawczych, przeznaczonych dla młodych Ukraińców, nieznających języka polskiego. Przyznał, że dla większości z nich podstawowym językiem komunikacji nie jest język ukraiński, ale rosyjski.

– Cały czas mamy napływ młodych osób z Ukrainy, które nie znają języka polskiego i często są to osoby, które jako swój naturalny podstawowy język używają język rosyjski – powiedział wiceminister. Z jego wypowiedzi wynika też, że w tej sytuacji, w związku z dużym zapotrzebowaniem na filologów rosyjskich, ministerstwo najwyraźniej zamierza zaangażować do pracy z uczniami z Ukrainy także nauczycieli emerytowanych.

– Różnica pomiędzy językiem polskim a ukraińskim jest relatywnie mniejsza niż pomiędzy polskim a rosyjskim. Stąd też duże zaangażowanie filologów rosyjskich, których w Polsce mamy sporo, zwłaszcza jeśli chodzi o roczniki starsze, nawet w wieku emerytalnym. Dziękujemy wszystkim nauczycielom emerytom, którzy zdecydowali się wesprzeć polski system oświaty i młodzież z Ukrainy – podkreślił wiceminister.

Ponadto, Rzymkowski powiedział, że jeszcze przed początkiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego br., w polskim systemie oświaty było blisko 100 tys. uczniów z Ukrainy, a nie było żadnego oddziału przygotowawczego. Teraz polski rząd zmienia ten stan rzeczy.

– (…) oddziały przygotowawcze są i będą potrzebne, bo widzimy taką potrzebę i takie sygnały do nas docierają ze strony samych zainteresowanych Ukraińców, ze strony dyrektorów szkół i nauczycieli. Nikogo nie zmuszamy, żeby korzystał z oddziałów przygotowawczych, to jest możliwość. Jeśli uczniowie czują się na siłach i uważają, że są w stanie komunikatywnie, na równi z polskim uczniami, uczestniczyć w zajęciach edukacyjnych, nie ma problemu. Decyzja należy do ucznia czy do opiekuna prawnego ucznia – zaznaczył Rzymkowski.

PRZECZYTAJ: Polacy dyskryminowani na polskich uczelniach. Ukraińcy z zagwarantowanym limitem miejsc

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Dodajmy, że w pierwszej połowie lipca br. minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek powiedział, że zdaniem jego resortu od 1 września kolejne 200 tys. dzieci z Ukrainy może wejść do polskiego systemu szkolnictwa. Wyraził opinię, że polskie szkoły są przygotowane na przyjęcie ukraińskich dzieci.

W maju br. minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział stworzenie specjalnego systemu edukacji dla ukraińskich dzieci przebywających w Polsce. Czarnek stwierdził też, że otwiera polskie szkoły na kadrę z Ukrainy. W grę wchodzi zatrudnianie dyrektorów pracujących wcześniej w tym państwie. Jak powiedział minister „wychodząc na przeciw oczekiwaniom samorządów, w związku z dużą ilością prac związanych z przyjmowaniem dzieci i młodzieży ukraińskiej do polskich szkół, w ustawie wprowadzono możliwość zatrudniania dyrektorów na stanowisku dyrektora bez konieczności przeprowadzania konkursów w uzgodnieniu z organem nadzoru pedagogicznego”.

Czytaj także: Polska przeznaczy 8 mln złotych dla ukraińskich sierot i kobiet, które przeszły rosyjską niewolę

Zobacz również: Minister: Polska wyda na pomoc Ukrainie 10-22% swojego budżetu [+VIDEO]

polskieradio24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply