Westerplatte: 79. rocznica wybuchu II wojny światowej

W sobotę rano na Westerplatte odbyły się obchody 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Uczestniczył w nich premier Mateusz Morawiecki, a także reprezentujący prezydenta szef BBN Paweł Soloch. Gospodarzem uroczystości był prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.

Premier Morawiecki w swoim wystąpieniu podkreślił, że Westerplatte jest symbolicznym “skrawkiem Polski”:

– Tutaj na tym skrawku bronili naszej niepodległości od pierwszych dni II wojny światowej polscy żołnierze. Runęła na Polskę nawała barbarzyńskich armii niemal ze wszystkich stron. Ale w obliczu tej druzgocącej przewagi polscy żołnierze i polskie społeczeństwo od pierwszych dni zmieniało losy świata, broniło wolnego świata przed wrogami wolności, wrogami Polski, wrogami Europy.

Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że w pierwszych dniach konfliktu z Niemcami w trzech miejscach miały miejsce wydarzenia, które są symboliczne „dla tego, co oznaczała II wojna światowa dla Polski i całego świata”. To Westerplatte, a także Wieluń i gmach Poczty Polskiej w Gdańsku. Podkreślił, że w pierwszych chwilach po wybuchu wojny broniące się Westerplatte dawało Polakom nadzieję, że w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa potrafią się zjednoczyć. Jego zdaniem, daje ono taką nadzieję również dziś. Nawiązał też do słów papieża Jana Pawła II, który mówił, że “każdy ma swoje Westerplatte”.

 

I choć dziś szczęśliwie Polska nie musi walczyć z bronią w ręku, nie musi walczyć o swoją niepodległość, to przed nami stoi wielkie zadanie. To wielkie zadanie nazywa się Polska: Polska szczęśliwa, zasobna, sprawiedliwa, Polska solidarna i dumna, Polska możliwie zjednoczona, zjednoczona wokół najwyższych celów, wobec racji stanu, wokół niepodległości – mówił szef rządu.

Morawiecki zwrócił się też do wszystkim Polaków, niezależnie od poglądów i sympatii politycznych oraz do opozycji, by takie miejsca jak Westerplatte były miejscami zgody i apelował o zjednoczenie w 100-leciem odzyskania niepodległości. Podkreślił, że ci, którzy zginęli w pierwszych dniach II wojny światowej w obronie Polski wiedzieli, że nie ma cenniejszej rzeczy dla całego narodu niż niepodległość. – Dlatego spełnijmy ich marzenie o tym, byśmy byli zjednoczeni w najważniejszych dniach.

Szef BBN Andrzej Soloch odczytał specjalny list prezydenta Andrzeja Dudy, który podkreślał w nim, że Westerplatte, jest symbolem walecznej polskiej obrony, a Wieluń – symbolem męczeństwa cywilnej ludności i barbarzyńskich zniszczeń.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

– Będziemy zawsze pamiętać o wszystkich naszych współrodakach, o wszystkich obywatelach Rzeczypospolitej, którzy stracili życie z rąk najeźdźców i okupantów w strasznych latach wojny – podkreślił prezydent w swoim liście. – Oddajemy cześć kombatantom i z dumą przywołujemy bohaterstwo polskiego żołnierza, który w obronie Ojczyzny bił się z najwyższym poświęceniem.

Duda dodał, że wiele bitew września 1939 roku, także wówczas, gdy na Rzeczpospolitą napadł ZSRR, pozostaje w naszej historii przykładem “ogromnego heroizmu”, a „mimo porażki, Polacy nigdy nie upadli na duchu”. Zaznaczył, że dziś to my jesteśmy odpowiedzialni za umacnianie niepodległego bytu Rzeczypospolitej i za przeciwstawianie się złu we współczesnym, wciąż niespokojnym świecie.

– Chronić pokój i bezpieczeństwo można tylko w stanowczym sojuszu demokratycznych krajów, sprzeciwiających się łamaniu prawa międzynarodowego, naruszaniu terytorialnej integralności i podmiotowości państw – podkreślił Andrzej Duda. Mówił też o potrzebie rozwijania polskiej armii i umacniania zdolności obronnych.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Prezydent Gdańska, który w swoim wystąpieniu koncentrował się na aspektach prounijnych i demoliberalnych, przypomniał z kolei, że to na Westerplatte polski żołnierz jako pierwszy w Europie postawił opór totalitaryzmowi nazistowskiemu i sowieckiemu i „stanął w obronie europejskich wartości – wolności, swobody i demokracji”.

Zaznaczył, że tegoroczne obchody przypadają w roku setnej rocznicy zakończenia I wojny światowej i 100-leciu odrodzenia państwa polskiego, a finał polskich zmagań z totalitaryzmami przypadł dopiero na rok 1989, gdy za sprawą “wielkiego, pokojowego ruchu Solidarności” w naszej części Europy upadł komunizm.

Wówczas wiedzieliśmy, że nie ma większego niebezpieczeństwa dla ludzkiej wolności, niż zawłaszczanie władzy przez jedną grupę, niż wola polityczna idąca nad prawem. Naszym celem była zjednoczona Europa. Używaliśmy tych samych pojęć i mówiliśmy o tym samym – powiedział Adamowicz. Po czym dodał, że dziś „to wszystko odchodzi w przeszłość”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

– Słabnie oddziaływanie tamtej, naszej lekcji historii. Kwestionuje się rządy prawa, a nawet podważa nasza obecność w UE – mówił prezydent Gdańska. Jego słowa wywołały gwizdy wśród części zgromadzonych. – Widzimy, jak zmienia się sens i znaczenie najważniejszych słów dla każdego Polaka – ojczyzna, Polska, wolność, Europa. To buduje mury, a nie mosty porozumienia – zaznaczył Adamowicz. Dodał, że jego zdaniem to właśnie w rządzonym przez niego Gdańsku praktykowany jest „odpowiedzialny patriotyzm”, polegający na szukaniu „tego co wspólne, co łączy, a nie dzieli”. – Dlatego apelujemy o pierwszeństwo w życiu publicznym – prawa, a nie siły, – zaufania, a nie wrogości, – prawdy, a nie kłamstwa – apelował Adamowicz.

Czytaj również: Prezydent Gdańska skazany za poniżenie działacza Młodzieży Wszechpolskiej

Rok temu podczas uroczystości na Westerplatte lewicowo-liberalny prezydent Gdańska przestrzegł rząd PiS przed „samobójczym” wyprowadzaniem Polski z UE. Wzywał też do „ochrony konstytucji i wolności”, powołując się na słowa św. Jana Pawła II o Westerplatte.

Przeczytaj: Prezydent Gdańska: dzisiaj Westerplatte to obrona konstytucji i wolności

Rmf24.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply