Nieznani wandale zniszczyli 37 krzyży ustawionych w uroczysku Kuropaty, na obrzeżach stolicy Białorusi. W Kuropatach spoczywają ofiary masowych represji stalinowskich z lat 1937-41.

Połamane zostały drewniane krzyże stojące wokół drzew rosnących w Kuropatach. Na miejsce zdarzenia przyjechali milicjanci. Historyk Juraś Byczyszcza nie wykluczył w rozmowie z Polskim Radiem, że akt wandalizmu jest związany z wczorajszą datą – 93 rocznicą wybuchu rewolucji październikowej.

“Kuropaty sa przykładem tego, że właśnie z powodu Rewolucji Październikowej ucierpiały całe narody, zniszczone zostały ich elity. Niszczono przede wszystkim te elity, które wierzyły w Boga” – podkreśla historyk.

Juraś Byczyszcza zwrócił uwagę, że to nie pierwszy akt wandalizmu w Kuropatach. Wcześniej uszkodzono m.in. granitową ławkę ustawioną podczas pobytu w uroczysku prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona. Pojawiały się też nieprzyzwoite napisy. Milicjanci nie złapali dotychczas żadnego z wandali. Tymczasem w Kuropatach pojawiła się tabliczka informująca, że jest to zabytek historyczno-kulturowy, a wszelkie szkody są karalne.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply