Liczebność polskiej armii przekroczyła 200 tysięcy żołnierzy.
Jak poinformował w poniedziałek Sztab Generalny Wojska Polskiego na swoim koncie na portalu X (dawniej Twitter), liczebność polskiej armii przekroczyła 200 tysięcy żołnierzy.
Ważny krok na drodze do rozwoju naszych zdolności!
Siły Zbrojne RP 🇵🇱 liczą już ponad 200 tys. żołnierzy.#WojskoPolskie pic.twitter.com/sRG42ZDRwY
— Sztab Generalny WP (@SztabGenWP) June 14, 2024
Służba prasowa zauważyła, że jest to ważny krok w kierunku rozwoju polskiego potencjału wojskowego.
Ze swojej strony Minister Obrony Narodowej Kosiniak-Kamysz nazwał osiągnięcie tak dużej liczby polskich żołnierzy ważnym krokiem dla bezpieczeństwa Polski i Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W lutym minister mówił, że do końca tego roku planuje się zwiększyć liczebność polskiej armii do 220 tys. ludzi.
W ramach tzw. certyfikacji rodzajów sił zbrojnych, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej otrzymali nocą rozkaz natychmiastowego stawienia się w jednostce. Rezultat ćwiczeń określono jako „bardzo dobry”. Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej otrzymali w trybie alarmowym rozkaz, by natychmiast stawić się w jednostce. Jak poinformowało dowództwo, nie ma to związku z bieżącym zagrożeniem dla Polski, ale z ćwiczeniami, mającymi sprawdzić gotowość żołnierzy WOT do działania. Sprawdzono, ilu żołnierzy i w jakim czasie stawi się na wezwanie w danej jednostce.
Ćwiczenia te są elementem szerszych działań, dotyczących tzw. certyfikacji rodzajów sił zbrojnych. Żołnierze WOT zostali poddani temu procesowi jako pierwsi w polskiej armii. Certyfikacja ma potwierdzić, czy dana formacja w siłach zbrojnych spełnia określone normy natowskie, a tym samym, czy zdolna do wykonania powierzonych zadań. Do głównych kryteriów oceny należą głównie: kompletny stan osobowy (w tym w akcjach takich jak alarm minionej nocy), poziom wyszkolenia żołnierzy i ich wyposażenie.
W sobotę po południu na oficjalnym profilu społecznościowym Wojsk Obrony terytorialnej poinformowano, że proces sprawdzenia stawiennictwa żołnierzy tej formacji został zakończony z ogólnym wynikiem „na poziomie 86,34 proc.”, czyli „bardzo dobrym”.
W komunikacie sprecyzowano, że w przypadku żołnierzy zawodowych było to 94,37 proc., żołnierzy pełniących Terytorialną Służbę Wojskową – 85,15 proc., a wśród pracowników Ministerstwa Obrony Narodowej, posiadających nadane Pracownicze Przydziały Mobilizacyjne – 84,36 proc.
Kresy.pl
A zdatnych do prawdziwej walki ilu? 50 tyś?
No z Ciebie to na pewno zdatny obywatel nie jest…