W wyniku prac archeologicznych w kryptach kościoła w Komarnie k. Lwowa część kości zmarłych została wraz z materiałem z wykopu wywieziona pod miejscowy cmentarz i wyrzucona. Wywołało to oburzenie i interwencję miejscowej społeczności oraz polskich działaczy. Prace wstrzymano, a ukraińska policja wszczęła dochodzenie ws. możliwości popełnienia profanacji. Działacze kresowi wystosowali również petycję, apelując o uspokojenie napięcia między wyznaniami oraz podjęcie konkretnych działań w celu zażegnania kryzysu.

Na początku września br. w XVII-wiecznym kościele pw. Narodzenia NMP w Komarnie, miasteczku niedaleko Lwowa, dość niespodziewanie rozpoczęły się prace restauracyjne. W ich ramach prowadzący prace skoncentrowali się na dostaniu się do krypt, w których znajdują się pochówki sprzed wielu lat. Jak pisaliśmy, wkrótce w mediach społecznościowych pojawiły się alarmistyczne relacje, zdjęcia i nagrania, na których widać m.in. robotników rozbijających młotem pneumatycznym posadzkę kościoła w celu dostania się do krypt. Wzbudził to obawy, czy prace odbywają się legalnie i czy nie dojdzie podczas nich do nadużyć i nieprawidłowości. Wówczas ukraińska państwowa „Ratiwna archeołohiczna służba”, która stoi za tymi działaniami, zapewniała, że to początek kompleksowej renowacji świątyni, a wszystkie prace odbywają się w zgodzie z prawem i sztuką.

W połowie października w mediach społecznościowych pojawiły się kolejne alarmistyczne doniesienia, według których tzw. materiał powykopaliskowy z eksploracji krypt, zawierający m.in. kości, został wywieziony pod stary, lokalny cmentarz.

Wcześniej zwracaliśmy uwagę, że jak pokazują doświadczenia, na Ukrainie nawet fakt nadzoru konserwatorskiego nie gwarantuje, że renowacja zabytku przebiegnie prawidłowo. Sprawa jest tym bardziej drażliwa, że wspólnota rzymskokatolicka, która jest prawowitym właścicielem świątyni, od lat bezskutecznie domaga się oddania jej przez grekokatolików.

CZYTAJ TAKŻE: TV Trwam: dyskryminacja Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie trwa [+VIDEO]

Jeszcze we wrześniu „Ratiwna archeołohiczna służba”, z którą skontaktowaliśmy się, zapewniła nas, że wszystkie prace w Komarnie odbywają się w zgodzie z ukraińskim prawem, posiadają odpowiednie zezwolenia i są przeprowadzane pod nadzorem restauratorskim. Sekretarz prasowy tej instytucji Myrosława Iwanyk odpisała nam, że ekipa, która pracuje nad projektem, jest „bardzo doświadczona, wielokrotnie pracowała przy dużych projektach ukraińskich i międzynarodowych”.

Zbigniew Łoza, potomek Kresowian z parafii Komarno i organizator wycieczek do tej miejscowości, poinformował 1 listopada, że obecnie prace archeologiczne w kryptach kościelnych nie są prowadzone. Po aferze z wrzuceniem szczątków ludzkich wraz z prochami z krypt na wysypisko śmieci przy cmentarzu ukraińskim, ukraińska policja wszczęła dochodzenie. Podejrzenie popełnienia przestępstwa profanacji zgłosił po interwencji środowisk kresowych polski konsulat we Lwowie. Konsulat wcześniej nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące podejmowanych w sprawie działań.

W sprawie prac w kryptach w kościele w Komarnie wystosowano również petycję, która została wysłana m.in. do Kurii Archidiecezjalnej we Lwowie, Biskupa Eparchii Stryjskiej wyznania grekokatolickiego, Rady Miasta Komarno i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także do miejscowego proboszcza grekokatolickiego, który odpowiada za to co dzieje się z kościołem.

Poniżej pełna treść petycji.

PETYCJA

My niżej podpisani potomkowie rodzin byłych mieszkańców Komarna, Chłopów, Buczał i innych miejscowości należących do 1946 roku do parafii Komarno koło Lwowa, uczestnicy 2 wycieczek kresowych w 2018 i w 2019 roku oraz członkowie powstającego Stowarzyszenia Kresowego Komarno – Chłopy im. Macieja Rataja, w poczuciu odpowiedzialności oraz z potrzeby serca i troski za stan zabytkowego, barokowego kościoła Narodzenia NMP w Komarnie, poruszeni obecną sytuację związaną z pracami archeologicznymi w tej świątyni prowadzonymi od przeszło 3 tygodni przez miejscowe władze Komarna oraz wspólnotę grekokatolicką, wyrażamy zaniepokojenie prowadzonych tam prac. Niestety potwierdził się najgorszy scenariusz. Ludzkie szczątki zostały wyrzucone na śmietnisku przy cmentarzu i uległy profanacji.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Świątynia ta wybudowana w latach 1656 – 58 z Fundacji Mikołaja Ostroroga i konsekrowana 8 października 1658 roku przez Arcybiskupa i Metropolitę Lwowskiego Jana Tarnowskiego przez wieki służyła wiernie mieszkańcom tych ziem, naszym dziadom i pradziadom. Kościół ten jest naszym dziedzictwem narodowym i perełką architektoniczną wytwarzając szczególną aurę dla modlących się tam wiernych. Po przeszło 74 latach zaniedbania i braku opieki popada w ruinę i obecnie wymaga pilnych remontów. W 1992 roku kościół ten został przekazany przez władze ukraińskie na krótko wyznaniu rzymskokatolickiemu, aby go następnie przejąć i przekazać wyznaniu grekokatolickiemu. Obecni mieszkańcy Komarna wyznania rzymskokatolickiego modlą się w malutkiej kaplicy cmentarnej, oczekując na zwrot własnego kościoła. Po odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości wydawało się, że również w Komarnie nastąpi pojednanie i porozumienie obu wspólnot w imię dobrego i wielowiekowego sąsiedztwa, do czego wzywał w 2001 roku Papież Jan Paweł II. Obecnie rozpoczęły się prace archeologiczne wokół kościoła i w samym kościele polegające wejściu do krypt grobowych w podziemiach kościoła, choć pilniejsze są prace przy cieknącym dachu. Według informacji władz miasta prace te przeprowadzone są przez „Riatywną Archeologiczną Służbę Ukrainy”. Miejscowi wyznania rzymskokatolickiego oraz proboszcz parafii obsługującej Komarno nie jest dopuszczany do tych prac ani nie jest informowany o ich wynikach. A przecież są tu pochowani polscy katoliccy duchowni, polska szlachta i majętne mieszczaństwo Komarna. Zaniepokojenie budzi cel i rozmiar tych prac, a szczególnie ich jakość, zgodnie ze sztuką archeologiczną. Brak informowania strony polskiej o wynikach prac a także brak dostępu i zaproszenia polskich archeologów do udziału w tych pracach powoduje, iż cała odpowiedzialność spada na stronę ukraińską. W tych pracach wymagana jest szczególna wrażliwość, właściwe dokumentowanie i nie zaniedbanie najmniejszych szczegółów. Martwimy się, zarówno jako mieszkająca tam wspólnota rzymskokatolicka jak i my, potomkowie mieszkańców Komarna i okolic, aby nie było za późno i aby nie zaprzepaścić niczego. W tym duchu wnosimy niniejszą petycję i oczekujemy w chwili obecnej na:

1. Uspokojenie napięcia pomiędzy obu wyznaniami i pilne podjęcie rozmów pomiędzy wyznaniem grekokatolickim miasta i Eparchii Stryjskiej a przedstawicielami Arcybiskupa Archidiecezji Lwowskiej a także przedstawicielem Mera Komarna i miejscowymi parafianami wyznania rzymskokatolickiego, na temat zgody na udział partnerski w pracach archeologicznych oraz w późniejszych pracach konserwatorskich polskich archeologów pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytutu Polonika w Warszawie.

2. Umożliwienie wyznaniu rzymskich katolików w Komarnie na bieżące zaznajamianie z postępem prac archeologicznych oraz ich wynikami.

3. Dokonania ponownego i godnego pochówku szczątków ludzkich z krypt kościelnych z udziałem obu wyznań katolickich i miejscowej ludności

4. Wyjaśnienie co dzieje się ze zdjętym zabytkowym krzyżem z dachu kościoła.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zdajemy sobie sprawę, iż są to bardzo kosztowne i długotrwające prace. Strona polska może się włączyć w remont tego kościoła, ale warunkiem niezbędnym jest przekazanie kościoła prawowitym właścicielom. Kościół ten może służyć obu wyznaniom, jeżeli jest taka potrzeba. Dla przykładu świątynie rzymskokatolickie są udostępniane w Polsce pracującym tam ukraińskim grekokatolikom. Kościół w Komarnie musi w dalszym ciągu spełniać funkcje sakralne. Apelujemy o podjęcie rozmów i rozwiązanie tej sprawy zgodnie z prawem państwa ukraińskiego. Dłużej już nie można czekać. Wszyscy wykażmy dobrą wolę. Pojednanie obu wyznań w imię wspólnego Boga niech stanie się naszym celem. Dobrym miejscem na inaugurację rozmów może być szkoła w Komarnie. My również deklarujemy udział w tych rozmowach.

Niech Bóg błogosławi i ma w opiece tych wszystkich, którzy przyczynią się do szczęśliwego zakończenia sprawy.

Petycję otrzymują:

1. Metropolita Lwowski Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki

2. Biskup Eparchii Stryjskiej Kościoła Grekokatolickiego Taras Senkiw

3. Proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej ks. dr. Jan Szczych

4. Dziekan Grekokatolicki w Komarnie Otec Iwan Kuzmicz

5. Ambasador Polski na Ukrainie Pan Bartosz Cichocki

6. Mer i Rada Miasta Komarno

Do wiadomości:

1. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Pan prof. Piotr Gliński

2. Dyrektor Instytutu Polonika Warszawa Pani Dorota Janiszewska – Jakubiak

3. Arcybiskup Ukraińskiego Kościoła Grekokatolickiego Ihor Woźniak

4. Arcybiskup Większy Kijowsko – Halicki Światosław Szewczuk

Kościół w Komarnie został zbudowany w 1657 roku, konsekrowano go rok później. Fundatorem był Mikołaj Ostroróg. Po II wojnie światowej zamieniono go na magazyn, przez co ulegał dewastacji. W 1992 władze ukraińskie zwróciły kościół polskim wiernym. Jednak niedługo potem bezprawnie go odebrały i przekazały grekokatolikom. Metropolita lwowski abp. Mieczysław Mokrzycki regularnie publicznie upomina się o jego zwrot przez grekokatolików – wciąż bezskutecznie.

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply