Rosja powinna odpowiedzieć nie tylko za agresję wobec Gruzji, ale również za pogróżki wobec państw bałtyckich, które wyraziły swe poparcie dla Tbilisi – uważa szef litewskiego MSZ Petras Vaitiekunas.
“Pogróżki ze strony Rosji wzbudzają niepokój. Oceniam to bardzo poważnie. Sądzę, że nasze działania powinny być adekwatne. Takie pogróżki przeczą zasadom dobrosąsiedzkim i to będzie miało swoje skutki” – oznajmił minister Vaitiekunas po czwartkowym spotkaniu z prezydentem Valdasem Adamkusem.
Minister nie skonkretyzował działań, jakie ma podjąć Litwa.
W poniedziałek ambasador Rosji na Łotwie Aleksandr Wieszniakow ostrzegł trzy kraje bałtyckie i Polskę, że “będą musiały zapłacić” za ostrą krytykę Rosji w jej konflikcie z Gruzją.
PAP / mb
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!