Departament Stanu USA zarzucił w czwartek chińskiej firmie satelitarnej Chang Guang Satellite Technology wspieranie ataków jemeńskich bojowników Huti. Zdaniem Waszyngtonu działania te są “nieakceptowalne”, mimo wcześniejszych prób rozmów z Pekinem.

Departament Stanu USA poinformował w czwartek, że chińska firma Chang Guang Satellite Technology Company Limited bezpośrednio wspiera ataki bojowników Huti wspieranych przez Iran, wymierzone w amerykańskie interesy. Informację przekazała rzeczniczka resortu, Tammy Bruce, podczas regularnego briefingu prasowego.

„Możemy potwierdzić doniesienia, że Chang Guang Satellite Technology Company Limited bezpośrednio wspiera ataki terrorystyczne Huti wspieranych przez Iran na interesy USA” – powiedziała Bruce.

Wcześniej dziennik „Financial Times”, powołując się na źródła w administracji amerykańskiej, podał, że firma satelitarna powiązana z chińskim wojskiem przekazuje rebeliantom Huti obrazy umożliwiające im precyzyjne namierzanie okrętów wojennych Stanów Zjednoczonych oraz jednostek cywilnych operujących na Morzu Czerwonym.

Bruce zaznaczyła, że Chiny, choć próbują kreować się na światowego rozjemcę, to w rzeczywistości chińskie firmy „zapewniają kluczowe wsparcie ekonomiczne i techniczne reżimom takim jak Rosja, Korea Północna, Iran oraz ich pełnomocnikom”.

Według przedstawicielki Departamentu Stanu, mimo że USA podjęły rozmowy z Pekinem w sprawie działań firmy Chang Guang, współpraca ta nadal trwa. „Fakt, że wciąż to robią, jest nieakceptowalny” – dodała Bruce.

Do doniesień odniósł się rzecznik ambasady Chin w Waszyngtonie Liu Pengyu, który stwierdził, że nie zna szczegółów sytuacji i w związku z tym nie może jej komentować. Sama firma nie udzieliła dotąd odpowiedzi na prośbę o komentarz.

Zintensyfikowana kampania bombardowań, która zabiła co najmniej 123 osoby od połowy marca i pogorszyła i tak już trudną sytuację humanitarną w kraju, osłabiła możliwości wojskowe Hutich, twierdzą urzędnicy administracji Donalda Trumpa. Rząd USA liczy, że poszczególne jemeńskie frakcje wrogie ich ruchowi podejmą zbrojną ofensywę, zrelacjonował we wtorek portal Middle East Eye, powołując się na artykuł “Wall Street Journal”. Waszyngton nie zdecydował jeszcze, co do swoje zaangażowania w taką akcję.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply