USA nałożyły kolejne sankcje na Białoruś

Stany Zjednoczone nałożyły w poniedziałek sankcje na kolejne 16 osób i pięć podmiotów z Białorusi, m.in. przedstawicieli KGB oraz wojska MSW. Na liście znaleźli się dowódcy obu instytucji, a także przedstawiciele najbliższego otoczenia Aleksandra Łukaszenki.

Departament Skarbu USA poinformował w oświadczeniu, że na czarnej liście umieszczono 16 osób i pięć podmiotów. Powodem jest “eskalacja przemocy i represji ze strony rządu Łukaszenki, w tym zmuszenie do lądowania samolotu linii Ryanair oraz aresztowanie dziennikarza Ramana Pratasevicha” – cytuje agencja “Reuters”.

“Stany Zjednoczone i ich partnerzy nie będą tolerować ciągłych ataków na demokrację i nieprzerwanych represji niezależnych głosów na Białorusi” – podkreśliła Andrea Gacki, dyrektor OFAC, instytucji, która odpowiada za sankcje w resorcie finansów.

Do listy sankcji dodano instytucje państwowe, które biorą udział w represjach. Sankcjami objęto: KGB, wojska MSW, Główny Wydział do Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją w białoruskim MSW, dyrektorat spraw wewnętrznych obwodu brzeskiego, areszt przy ul. Akrestina w Mińsku.

Osoby objęte sankcjami to m.in. rzeczniczka prasowa Łukaszenki Natalla Ejsmant, przewodnicząca izby wyższej białoruskiego parlamentu Natalla Kaczanawa, wiceszef MSW i dowódca wojsk wewnętrznych Mikałaj Karpiankou, prokurator generalny Andrej Szwied, szef KGB Iwan Tertel oraz członkowie Centralnej Komisji Wyborczej – informuje PAP.

Dodanie do listy oznacza m.in. zamrożenie środków na zagranicznych kontach bankowych oraz zakaz wchodzenia w transakcje i współpracę z objętymi sankcjami podmiotami dla osób trzecich.

W ubiegłym tygodniu ambasadorowie Unii Europejskiej dali zielone światło dla nałożenia sankcji na osoby i podmioty na Białorusi odpowiedzialne za zmuszenie do lądowania w Mińsku samolotu linii Ryanair oraz represje na Białorusi.

23 maja białoruskie władze zmusiły do lądowania w Mińsku samolot linii Ryanair, który leciał z Aten do Wilna. Na jego pokładzie był bloger i opozycyjny aktywista Roman Protasiewicz, m.in. redaktor opozycyjnego kanału NEXTA, który odegrał dużą rolę w czasie ubiegłorocznych protestów Białorusinów przeciwko Aleksandrowi Łukaszence. Aktywista został zatrzymany

reuters.com / pap / wnp.pl / Kresy.pl