Nad ranem miał miejsce nalot ukraińskich dronów w Eupatorii na Krymie. Rosjanie informują też o zestrzeleniu bezzałogowców, atakujących w kilku fazach, w obwodzie briańskim.

W czwartek nad ranem w Eupatorii na anektowanym przez Rosję Krymie rozległy się wybuchu, a mieszkańcy relacjonowali w serwisach społecznościowych, że ma miejsce atak ukraińskich dronów.

Według tych relacji, rzekomo trafione miało zostać stanowisko rosyjskiej obrony powietrznej, a ponadto uszkodzone zostały jakieś budynki. W sieci pojawiły się też nagrania potężnego wybuchu w południowo-zachodniej części miasta. Miało to miejsce około 5:30-5:40 czasu lokalnego.

Później rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że około 5:30 rano obrona przeciwlotnicza zniszczyła nad Krymem 11 ukraińskich dronów.

„14 września około 5:30 czasu moskiewskiego, udaremniona została próba ataku terrorystycznego przez reżim kijowski na infrastrukturę na terytorium Rosji, z użyciem bezzałogowych aparatów latających w typie płatowców. Jedenaście ukraińskich bezzałogowców zostało zestrzelonych nad Krymem przez systemy obrony powietrznej” – głosi oficjalny komunikat.

Podobne sytuacje wcześniej miały miejsce także w innych rejonach. Rosyjski resort obrony podał też, że w środę późnym wieczorem zestrzelono ukraińskiego drona nad obwodem biełgorodzkim. Według lokalnych władz, bezzałogowiec został strącony nad wsią Tulianka i nie było żadnych szkód ani ofiar.

Z kolei około północy Rosjanie mieli zestrzelić kilka innych dronów nad obwodem briańskim, a później jeszcze jeden. Wcześniej, w środę około 22:00, zestrzelone zostały tam dwa inne aparaty latające. Później z kolei, jak twierdzi strona rosyjska, siły ukraińskie próbowały zaatakować jeszcze raz, ale i tym razem bezzałogowiec miał zostać strącony.

Ponadto, ministerstwo obrony Rosji twierdzi, że Ukraińcy próbowali zaatakować pięcioma morskimi dronami rosyjski patrolowiec „Siergiej Kotow”, ale wszystkie zostały zniszczone przy użyciu broni pokładowej okrętu.

Jak pisaliśmy, w nocy z wtorku na środę siły ukraińskie przeprowadziły atak z użyciem rakiet manewrujących i dronów morskich przeciwko rosyjskim celom w Sewastopolu na Krymie. Uderzenie skoncentrowano na miejscowej stoczni, gdzie wybuchł pożar. Jak informowała strona rosyjska, ponad 20 osób zostało rannych. W sieci pojawiły się kolejne materiały foto i wideo. Na ich podstawie media ukraińskie, a także część analityków twierdzi, że Ukraińcom najwyraźniej udało się zniszczyć dwa rosyjskie okręty wojenne.

Jak wynika z dostępnych informacji, podczas ataku rakietami manewrującymi na stocznię w Sewastopolu, Ukraińcom najprawdopodobniej udało się wyeliminować dwa okręty: duży okręt desantowy Mińsk i okręt podwodny Rostow nad Donem.

Według Sky News, Ukraina użyła brytyjskich rakiet manewrujących Storm Shadow w znaczącym ataku na kwaterę główną rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na okupowanym Krymie.

TASS / Unian / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz