Po raz pierwszy ukraiński dron rozpoznawczo-uderzeniowy produkcji, tureckiej Bayraktar TB2, odbył lot w rejonie Donbasu. Moskwa wyraziła w związku z tym niezadowolenie i pośrednio wezwała Turcję, by przestała sprzedawać drony bojowe Ukrainie.
W minioną sobotę Ukraiński Portal Militarny podał, że ukraiński bezzałogowiec produkcji tureckiej Bayraktar TB2 po raz pierwszy odbył lot w rejonie Donbasu. Sam lot odbył się dzień wcześniej, w piątek 9 kwietnia br.
Jak podano, ukraiński dron wystartował z lotniska w południowej części Ukrainy po czym odbył lot ponad obwodami: chersońskim, zaporoskim, dniepropietrowskim i charkowskim. Następnie wrócił do bazy. Nie wiadomo jednak, jakie dokładniej zadania realizował w trakcie tej misji. Prawdopodobnie miała ona charakter zwiadowczy.
W sieci zamieszczono też grafikę pokazującą fragment trasy trasę lotu bezzałogowca.
Bayraktar TB2 pic.twitter.com/UfmVRFmgHz
— MilitaryAviationInUa (@Ukraine_AF) April 9, 2021
Według strony ukraińskiej, podczas tej misji wykryto szereg stanowisk separatystów, a także wspierających ich jednostek rosyjskich. Jak podano, dron podczas lotu miał namierzyć m.in. czołgi, armatohaubice, systemy przeciwlotnicze Tor i S-125, a także zestawy artyleryjsko-rakietowe Pancyr-S.
Komentatorzy zwracają uwagę, że pokonanie takiej tresy wymagało zastosowania kilku stacji kontrolnych i zmiany operatorów drona. Już wcześniej pisaliśmy, że Ukraińcy pracują nad wypracowaniem określonym zdolności w tym zakresie, żeby zapewnić możliwość „pokrycia” zasięgiem Bayraktar TB2 wybrzeża Mórz Czarnego i Azowskiego. Według zapowiedzi dowództwa ukraińskiej marynarki, jeszcze w tym roku ma ona otrzymać udoskonalone wersje tych dronów, które będzie można używać do działań na lądzie i na morzu.
Czytaj także: Ukraińskie media: Turcy podwoili zasięg sterowania dronami Bayraktar TB2
Misja Bayraktar TB2 nad wschodnią Ukraina wywołała reakcję ze strony Rosji. W poniedziałek szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow przestrzegł Turcję przed sprzedawaniem dronów uderzeniowych ukraińskiej armii.
„Wszystkim odpowiedzialnym krajom, z jakimi się komunikujemy (a Turcja jest jednym z nich), zalecamy przeanalizowanie sytuacji, wieczne bojowe oświadczenia <<kijowskiego reżimu>>. Przestrzegamy je, żeby nie podgrzewały tych militarystycznych nastrojów” – powiedział Ławrow. Ukraińskie i rosyjskie media twierdzą, że wypowiedź pod adresem Turcji dotyczyła dronów Bayraktar TB2.
Z kolei we wtorek wypowiedział się na ten temat wiceszef rosyjskiej dyplomacji, Siergiej Riabkow. „Oczywiście, nie ma się z czego cieszyć, biorąc pod uwagę, że tureckie drony, pojawiają się gdzieś w Donbasie” – powiedział. Zaznaczył, że eksportowanie przez Turcję do różnych krajów broni i sprzętu wojskowego to „poważna sprawa”.
W marcu br. ukraińskie drony Bayraktar TB2 przez kilka dni wykonywały zadania nad Kosą Tendrowską, ukraińską wyspą na Morzu Czarnym, gdzie znajduje się poligon Marynarki Wojennej Ukrainy.
Czytaj także: Rosjanie podali, ile wojska przerzucili na zachodnią granicę
mil.in.ua / liga.net / gordonua.com / defence-blog.com / Kresy.pl
Powstańcy mają wyrzutnie rakietowe z zasięgiem do 5 km, więc takiego drona mogą zestrzelić. Będzie świetna okazja do treningu i sprawdzenia sprzętu